Dla ciekawskich.
Prezydent Rosji Władimir Putin, przybył do stolicy Azerbejdżanu Baku w niedzielę na dwudniową wizytę państwową. Nie był tam od 2018 roku.
Są głosy, że Putin poleciał do Azerbejdżanu, aby znaleźć sposób na obejście zachodnich sankcji i sprzedaż rosyjskiej ropy i gazu za pośrednictwem Azerbejdżanu (były przecieki o takich rozmowach w lipcu). Innym się wydaje, że Putin woli być daleko, gdy sytuacja w Rosji staje się skomplikowana i zachodzi potrzeba aresztowania oficjeli, bo ktoś musi być wskazany winnym za sytuację pod Kurskiem.
W mediów społecznościowych Azerbejdżanu chodzi plotka, że Putin ma się spotkać się ze swoimi izraelskimi lekarzami, wcześniej uratowali mu życie,a teraz odmówili podróży do Moskwy.
Iran twierdzi, że Azerbejdżan przesunął swoje jednostki obrony powietrznej na jego granicę w celu umożliwienia zestrzelenia irańskich rakiet w przypadku ataku na Izrael (tego wykluczyć też nie możemy).
Smaczku sprawie dodaje fakt, że na lotnisku, Putina powitał wicepremier, to pokazuje, że Putin jest raczej „po prośbie”. Inna opcja, że to maskowanie dla niejawnych spotkań np z Turkami lub Irańczykami. Zobaczymy co wypłynie, robi się ciekawie, zwłaszcza w kontekście zerowych efektów wizyty w Pekinie.
Autor: Krzysztof Jaroszuk
Foto: Kremlin.ru
Zostaw komentarz