Nie sposób pominąć dzisiejszego wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego na Cmentarzu Wojskowym na Powazkach:
„Zdało się oczom głupich, że pomarli,
zejście ich poczytano za nieszczęście
i odejście od nas za unicestwienie,
a oni trwają w pokoju.”
(Księga Mądrości 3,2–3) – tymi słowami zaczął przemówienie.
Te biblijne słowa, przytoczone przez Prezydenta wprowadzają nas w atmosferę zadumy i refleksji. To nie jest tylko hołd dla przeszłości, to przypomnienie, że prawdziwe wartości, które kształtowały naród, pozostają żywe w naszej pamięci i w tym, co czynimy na co dzień. Bohaterowie 1920 roku, a także wielu z 1918, trwają w naszej świadomości, ze swoimi zasadami: Bóg, honor i ojczyzna. To oni powiedzieli „nie” sowieckiemu barbarzyństwu i antycywilizacji, która nie znała Boga, a w miejsce Chrystusa próbowała wprowadzić Lenina, a w miejsce moralności – ideologię Marksa.
Słowa Prezydenta: „Marksiści zamienili Boga na Marksa, a Jezusa Chrystusa na Lenina” są nie tylko ostrzeżeniem przed ideologicznymi deformacjami duchowości, lecz także wezwaniem do refleksji nad współczesną kondycją człowieka i społeczeństwa. Prawda i odwaga moralna nie są kwestiami opcjonalnymi – są fundamentem, który pozwala jednostce i narodowi przetrwać próby czasu.
Jak łatwo zauważyć, między premierem Tuskiem, a Prezydentem Nawrockim toczy się wojna – wojna cywilizacyjna, ideowa i moralna. Człowiek rozumny nie może przytakiwać obu stronom; trzeba wybierać prawdę, trzeba stawać po stronie wartości.
Wypowiedź Prezydenta jest też przypomnieniem o sile pamięci i nieprzemijającej wartości heroizmu. Ci, którzy odeszli, nie zniknęli – trwają w naszej świadomości, w wartościach, które kontynuujemy, w historii, którą rozumiemy i w moralnym kompasie, który prowadzi nas w teraźniejszości. To filozoficzna refleksja nad transcendencją człowieka – że nasze czyny, decyzje i wartości mają moc przetrwania, nawet jeśli my sami kiedyś odejdziemy. Będą trwały, gdy już nas nie będzie.
Prezydent udzielił nam lekcji odwagi, pokazując, że prawda wymaga mówienia wprost, a moralność wymaga stawania po stronie wartości. To przesłanie nie jest tylko historyczne – jest uniwersalne i aktualne dzisiaj. To wezwanie do życia w prawdzie, do odważnego sprzeciwu wobec ideologii, które próbują wypierać Boga i moralność, do stawiania czoła cywilizacji zniszczenia i śmierci.Na koniec pozostaje refleksja i wezwanie: pamiętajmy o bohaterach, którzy trwają w pokoju i w naszej pamięci. Niech ich odwaga inspiruje nas do odwagi dzisiaj. Niech prawda, Bóg, honor i ojczyzna nie będą tylko hasłami, ale sposobem życia. W obliczu fałszu, ideologii i kompromisów – odważnie stawajmy po stronie wartości.
Zostaw komentarz