Wydawałoby się, że w dobie tanich i powszechnie dostępnych środków higieny plaga wszawicy powinna być zwalczona. A jednak nie. Jest niestety coraz częstszym zjawiskiem w przedszkolach i szkołach. Część rodziców nie zgadza się na badanie dzieci przez higienistki obawiając się ewentualnej stygmatyzacji, co sprawia, że jej ogniska mają się dobrze.
Znajoma powiedziała mi, że ten problem występuje też w niektórych, okolicznych szkołach. Zarówno wszawicy jak i sprzeciwu rodziców przed badaniem włosów ich pociech przez szkolne higienistki.
Można zrozumieć, że boją się stygmatyzacji dziecka przez rówieśników o ile wykryje się u nich te pasożyty. Sam pamiętam z czasów podstawówki, że dzieci potrafią być bardzo okrutne wobec koleżanek i kolegów, u których stwierdzono wszy. Wyśmiewają je, izolują, przezywają. Nie tylko bezpośrednio, ale obecnie, też w mediach społecznościowych. Od tego już tylko mały krok do depresji, a nawet prób samobójczych.
Z drugiej strony, taka postawa rodziców może tylko pogłębiać skalę zjawiska bo zarażone, nieprzebadane dziecko może stać się źródłem zakażenia dla kolejnych. Nawet jeśli rodzice tych drugich przestrzegają w domu reżimu higienicznego. Będą cierpieć przez tych rodzicieli, którzy protestują przeciwko rutynowym badaniom włosów w przedszkolach lub szkołach.
Nie powinno to mieć miejsca. Dla dobra ogółu, a placówki oświatowe muszą egzekwować na opiekunach konieczność przeprowadzenia działań profilaktycznych.
Co to znaczy, że rodzice nie wrażają zgody na profilaktykę wszawicy?
Wkurza mnie taka ich postawa świadcząca o ich egoizmie i stawiania dobra swoich pociech, nad zdrowiem innych dzieci?
Szkoła i przedszkole to nie kluby dyskusyjne czy parlament. Mają swoje wytyczne, swoje procedury, które powinny być bezwzględnie wyegzekwowane od opiekunów prawnych. Nie ma w nich miejsca na widzimisię tego czy owego rodzica.
Jeśli jeszcze tego nie wiedzą, to powinni dowiedzieć się wkrótce.
Foto. Gov.pl
Autor: Antoni Styrczula
Opinii publicznej kojarzę się jako rzecznik prasowy Prezydenta RP, a także dziennikarz radiowo-telewizyjny i prasowy. Od wielu lat zajmuję się szkoleniami i doradztwem w zakresie public relations i marketingu politycznego. Jestem ekspertem w kreowaniu wizerunku firmy w e-przestrzeni i social mediach oraz zarządzaniu informacją w sytuacjach kryzysowych. W wolnych chwilach podróżuję. Przede wszystkim do Azji. Więcej tekstów autora przeczytacie na blogas24.pl
Zostaw komentarz