Kolejny raz przekonujemy się, że człowiek w starciu z żywiołem niestety przegrywa.
Tragedia dotknęła setki tysięcy osób. Z przerażeniem obserwujemy, jak w kilka minut ludzie tracą dorobek swojego życia.
„Wielka woda” nie wybiera domostwo. Nie wartościuje biedny, bogatszy, Prezes firmy, czy szary pracownik. Swoim nurtem zabiera wszystko, co jest w jego zasięgu.
W takich sytuacjach warto zatrzymać się na chwilę i podziękować za to, co mamy. Za dach nad głową, poczucie bezpieczeństwa.
Obecnie dotknięci żywiołem walczą o przetrwanie. Zapewne szok, w którym utkwili hamuje wybieganiem myślą w przyszłość. Co dalej, jak zacząć życie od nowa?
Dramaty nabiorą mocy z chwilą, kiedy woda opadnie.
Rozmiar szkód będzie różny.
Zawsze widzimy zryw ludzkich serc w początkowych fazach tragedii. Z czasem emocje opadają, pomocnych dłoni ubywa.
Osobiście modlę się, żeby ta iskra empatii roznieciła łunę dobra. Wspierajmy czynem, życzliwością. Nie zostawiajmy dotkniętych przez los samym sobie.
Pamiętajmy też o rozsądnej pomocy potrzebującym. Wielka próba ludzkiej solidarności przed nami. Czy zdamy egzamin (?) – czas pokaże.
Zdrowia, spokoju życzę ❤
Zdjęcia: źródło Internet
Zostaw komentarz