Oczywiście Chopin od XIX konkursu ani nie zginie ani nie zniknie a będzie postrzegany inaczej.

Szerzej, bardziej uniwersalnie ale i bardziej atrakcyjnie.

I to także ma wielkie znaczenie. On teraz zaczyna bowiem trafiać ze swoim polskim zadziornym charakterem, melancholijną nutą, sentymentalną frazą, śpiewną melodią, i radnym tanecznym krokiem pod wszystkie strzechy świata. Trafia do milionów młodych ludzi, do kolejnego pokolenia, które zaczyna się nim interesować i fascynować. I grać jego muzykę.

A teraz, po tegorocznym festiwalu i konkursie, na który zgłosiło się 690 osób  z calego globu, zgłosi się za 5 lat co najmniej dwa razy tyle. Idę o każdy zakład że co najmniej tysiąc. W tym co najmniej połowa zgłosi się z Azji, bo tam trwa teraz prawdziwa moda na granie tej muzyki.

Muzyka naszego genialnego twórcy właśnie zaczyna swój pochód do świata, i będzie motywacją dla kolejnego pokolenia pianistów z całego globu. Bo ona jest nie tylko wymagająca ale przede wszystkim piękna i tak bardzo charakterystyczna że staje się teraz symbolem światowej kultury fortepianu. Już nie tylko nielicznej elity lecz milionów ludzi do których zaczyna właśnie docierać. Ludzie już mają być może dość wielu rzeczy w obecnej muzyce i wykrzywionej do granic absurdu popkulturze, ale nie maja dosyć Chopina.

Bo jego muzyki można słuchać bez końca.

I z tego powinniśmy być naprawdę dumni. To Polska właśnie dała światu takiego twórcę i jego muzykę. A my musimy pokazać że za pięć lat XX jubileuszowy Konkurs Chopinowski będzie tym wydarzeniem które zmieniając oblicze Polski zmieni kulturę świata na jeszcze bardziej mam bliską. I tańczącą polskiego poloneza.
I najlepiej heroicznego! Trzeba krzewić kulturę tańca poloneza na świecie. Koniecznie! Tańca uroczystego, pięknego rytmem, melodią, i także szalonego. Jak nasza kultura. Chopin pokazuje nam w tym utworze kim jesteśmy. Narodem dumnym i niepodległym. I potrafimy nasze marzenia, mimo różnych zakrętów historii realizować. Nie boimy się. Tak jak nie bal się bohater tegorocznego konkursu – znakomity pianista i muzyk Piotr Pawlak.
Zresztą, co tu dużo mówić – trzeba go po prostu słuchać. Opowiada o nim Prof. Andrzej Nowak, którego także warto posłuchać.
Frédéric Chopin – Polonaise „héroïque” in A-flat major, Op. 53 | Polonez „heroiczny” As-dur Op. 53