Internetowy geniusz chaosu w akcji: straszy, obiecuje, POżera przystawki. Przydupasy klaskają, mieszając gówno w nadziei na cukierki. Starsi wyśmiani, kredyty rozdane, dzieci i wnuki w kolejce do spłaty, a my obserwujemy tę groteskową ucztę z popcornem.

Tusk, czyli gwiazda własnego cyrku

Nie ma nic piękniejszego niż widok notorycznego przegrywa, który wchodzi na scenę, krzyczy, straszy i POżera wszystko, co napotka. Fakty? Logika? Plany partii? To dla słabych. Najważniejsze: przydupasy klaszczą, a reszta świata patrzy z niedowierzaniem i popcornem w ręku.

Kulinarny eksperyment dla wyznawców

Mieszanie trzech rodzajów gó..a nie zmienia smaku? Nieważne! Przydupasy biją brawo, bo przecież pajac eksperymentuje. Każda obelga, każda kpina – jak przyprawa do tej „kuchni politycznej”. Fakty? Kto by się nimi przejmował, gdy można się śmiać z wieku przeciwnika.

Kpin z wieku i komunistyczne odtwórstwo

Śmieje się z JK, bo „staruszek”, choć sam w tym samym wieku. Historyczne lekcje? Komuniści też tak robili: krytykujesz ZSRR – jesteś reakcyjny. Pajac powtarza te sztuczki w internecie i w komentarzach. Starsi ludzie to teraz memy, nie powaga.

Kredyty, jachty i tęczowoliberalna utopia

Pożarł dorobek poprzedników, rozdaje obietnice jak cukierki: jachty, sauny, ekspresy, samochody – wszystko na kredyt. Spłacą dzieci i wnuki, uczone w szkołach tęczowoliberalnej kreatywności. Efekt? Absurd, groteska i polityka w formie fast foodu.

Kulminacja groteski

Po tej konsumpcji kłamstw i obelg pozostaje pytanie: jeszcze się nie POrzygał albo nie POsrał? To nie polityka, to kabaret. I najlepsze w tym wszystkim: wyznawcy klaszczą, bo Tuks właśnie wygrał internet, a my tylko obserwujemy tę groteskę z otwartymi ustami.

Autor: Zdzisław Sługocki