Dlaczego Pięściak był przez tysiąclecia jedynym narzędziem człowieka? Czy na wiele tysiącleci historia rozwoju technologicznego była zatrzymana u ludzi pierwotnych?.

Artykuł sprzed wielu lat, ale nadal ciekawy. Napisałem go pod wpływem mojego znaleziska w dniu 19 sierpnia 2000 roku w wiosce Ściejowice k/Piekar po zachodniej stronie Wisły prawie naprzeciwko Tyńca.

Znaleziony przeze mnie wtedy pięściak ofiarowałem do Muzeum Śląska Cieszyńskiego w Cieszynie, ponieważ tam kiedyś mieszkałem i pracowałem. Moją motywacją było również to, że pracująca na tym stanowisku Pani archeolog mgr Elżbieta Chochorowska (pod kierunkiem Dr Anny Dagnan-Ginter) gdy zawiozłem pokazać to znalezisko do Muzeum Archeologicznego w Krakowie, powiedziała mi – „Pan tym znaleziskiem rujnuje moją pracę doktorską”, dlatego ofiarowałem tego pięściaka nie do tamt. Muzeum Archeologicznego, lecz do Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Na jej ocenie zrobionej pod swoją pracę oparł się początkowo Wojewódzki Konserwator Zabytków w Krakowie, którego powiadomiłem o znalezisku i z którym byłem cały czas w kontakcie. Jednak z oceny Prof. Bolesława Gintera wynikało, ze „ściejowicki pięściak”, który posiada miejscami powierzchnię spatynowaną (wskutek wietrzenia) jest charakterystyczny dla narzędzi dolno-paleolitycznych. Nadto wśród znalezionych przeze mnie innych przedmiotów krzemiennych było narzędzie datowane na dolny paleolit i znalezione w sąsiedztwie odkrycia podobnego dolno-paleolitycznego dokonanego przez Panie Dr Annę Dagnan-Ginter i mgr Elżbietę Chochorowską. Natomiast specjaliści od narzędzi dolno-paleolitycznych a to: Dr Emmanuel Grepl z Republiki Czeskiej i Dr Eugeniusz Foltyn z Uniwersytetu Śląskiego określili, że może pochodzić sprzed ok. 130 tys.  lat. Jak doszło do odkrycia. Otóż kiedy pojechałem w to miejsce z rodziną, aby pokazać moim dzieciom Tyniec i panoramę biegu Wisły z tzw. „Górki Neandertalczyka” w Ściejowicach, która jest stanowiskiem archeologicznym, zauważyłem, że wokół tej Górki, już poza terenem rezerwatu ziemia jest rozkopana. Przeszedłem wzdłuż aby zobaczyć co to jest i dlaczego ktoś robi wykopy. Były to wykopy jak się później okazało pod budowę domów. Na jednej z małych hałd zobaczyłem wystający ciekawy krzemień. Gdy go wyciągnąłem z ziemi i piasku zauważyłem, że jest obrobiony i to na pewno ręką ludzką. Po przyjeździe do domu sprawdziłem w literaturze i za dwa dni w poniedziałek zadzwoniłem z pracy do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie informując o tym znalezisku. Niestety rozmowa była bardzo jałowa, dlatego postanowiłem powiadomić tę instytucję pisemnie. Niestety teren nie został zabezpieczony i jak później zauważyłem odwiedzając to miejsce kilkakrotnie, zostało w tym miejscu i wokół wybudowanych kilka domów. W miejscu tym znalazłem też jeden bardzo ciekawy stalaktyt pochodzący z groty. Jak się później dowiedziałem, w tej „Górce” była kiedyś jaskinia zamieszkała przez ludzi pierwotnych, prawdopodobnie również moim zdaniem przez Neandertalczyków. Cóż tak to już jest, jeżeli jakieś znaleziska nie pasują do z góry założonych twierdzeń to po prostu nie istnieją. Lecz pięściak jest, nie zaginął w betonie któregoś z budowanych domów czy też w którejś z szuflad. Jest w Muzeum Śląska Cieszyńskiego w Cieszynie.

Jak nastąpił rozwój człowieka i wykonywanych przez niego narzędzi?. Otóż w skrócie można powiedzieć, że pod koniec pliocenu następuje oddzielenie od „pnia” form ludzkich, czyli zaczął się świat cywilizacji. Otóż w wąwozie Olduvai w Tanzanii znaleziono pierwsze najprymitywniejsze wykonane przez Australopiteka krzemienne narzędzia określane w nauce jako kultura narzędzi otoczakowych. Najstarszym natomiast dowodem używania ognia są zwęglone szczątki sprzed 400 000 lat odnalezione w jaskini Zhoukoudian w Chinach. Ogień pozwolił człowiekowi pierwotnemu bronić się przed chłodem oraz przed drapieżnikami, a pożywienie mięsne stało się dla niego strawniejsze, chociaż jak przypuszczają  niektórzy naukowcy, długo był wegetarianinem.

W okresie wczesnego plejstocenu poprzedzającego okres zlodowaceń (ok. 600 000 lat temu) człowiek pierwotny wytwarzający narzędzia otoczakowe docierał także do Europy Środkowej. Ślady kultury otoczakowej znane są z terenu Czech ze Strańskiej Skały k/Brna oraz z Prezletic k/Pragi datowane na­ ponad 650.000 lat, znane są również z terenu Węgier z miejscowości Vërtesszöllös, datowane na ok. 420 000 lat. Narzędzia otoczakowe były produkowane przez rozłupywanie  otoczaka z­ jednego boku, dzięki czemu stawał się ostry, czyli mógł służyć na przykład do  krojenia.­

Do polowania używano również specjalnie  obrobionych kamieni na kształt wielościanów tzw.  bolas, które służyły do miotania. Opakowane w skrawki skóry kulki przyczepiano do rzemieni,  które rzucone owijały się dookoła nóg uciekającej ofiary. Z biegiem czasu narzędzia otoczakowe są obrabiane coraz staranniej po obu stronach, aby w końcu człowiek pierwotny – (Pitekantropus) wytworzył je na kształt bardziej wydłużony (migdał), sercowaty lub owalny o nazwie „Pięściak”.

Pięściak znaleziony w Ściejowicach

Pięściak jest najbardziej tajemniczym narzędziem, które rozwinęło się na terenie dużej części Starego Świata (poza Azją Wschodnią) w okresie od 800 000 a 120 000 lat temu (w Polsce od 250 000 lat temu). Równocześnie z pięściakami zaczyna się produkowanie narzędzi z odłupków, która trwa poprzez epokę brązu aż do epoki żelaza.

Należy podkreślić, że na terenach obfitujących w małże, rozwijały się kultury uprawiające zbieractwo i charakteryzuje je duża ilość pięściaków. Na terenach zaś, gdzie przeważało  łowiectwo, rozwijają się narzędzia odłupkowe. W obrębie pięściaków rozróżniane są tutaj kultury aszelska (od miasta St. Acheul we Francji) a także abbewilska (od Abbevile we Francji).

Narzędzia pięściakowe występują przede wszystkim w Europie Zachodniej, głównie we Francji, Hiszpanii i Włoszech oraz na wybrzeżu Morza Czarnego. W Europie Wschodniej natomiast należą do rzadkości, znaleziono ich tam niewiele ponad 20 szt. (dane z 1983 r.), w tym w Polsce kilka sztuk. Najsłynniejsze są pięściaki z Kondradówki- powiat Złotoryja, z Makowa pod Raciborzem i Piekar. W Polsce występowały głównie narzędzia odłupkowe.

pięściak z Kondradówki, powiat Złotoryja

narzędzia odłupkowe

Najstarsze ślady pobytu człowieka na ziemiach polskich są nieliczne, i jak do tej pory słabo zbadane, sięgają od ok. 250 000 lat do ok. 180 000 lat p.n.e. i są późniejsze o kilkaset tysięcy lat niż znane stanowiska Europy Zachodniej, a o miliony lat od zbadanych stanowisk afrykańskich, czy południowoeuropejskich.

Odkrycia w Trzebnicy k/Wrocławia oraz Rusku k/Strzegomia na Dolnym Śląsku mogą przesunąć pierwsze ślady pobytu człowieka pierwotnego do ok. 500/440-370 tys. lat p.n.e.

W świetle badań archeologicznych stwierdzono dotychczas, że pierwsze grupy ludzkie – Pitekantropusy, lub jak określa to nauka obecnie – Homo sapiens archaiczny, Homo habilis a następnie człowiek neandertalski, żyły na ziemiach polskich w okresie interglacjału Mindel-Riss chociaż nauka nie wyklucza, że przebywały już wcześniej. Grupy te pozostawiły niewiele śladów a nadto zostały one zatarte i zdewastowane przez lodowce.

Ślady takich obozowisk, niestety poważnie zniszczonych przez nasunięcia lodowca, odkryto w Raciborzu-Studziennej, Bieńkowicach, Piekarach i kilku innych miejscowościach, natomiast pod  koniec przedostatniego zlodowacenia pojawiają się pierwsi mieszkańcy Jaskini Nietoperzowej w Jerzmanowicach oraz w Piekarach k/Krakowa. Te grupy ludzkie znały wyżej rozwiniętą technikę łupania krzemieni polegającą na umiejętności przygotowania rdzenia, aby uzyskać odpowiedniego  kształtu odłupki. Była to technika zwana lewaluaską (od stanowiska Levallois na przedmieściach  Paryża).

W okresie od 70 000 do 48 000 lat p.n.e. zaczynają występować bardziej intensywne ślady osadnictwa, które rozwijają się w tzw. kulturze prądnickiej. Nazwa pochodzi od rzeki  Prądnik w Jurze Krakowsko-Wieluńskiej, na której jest większość stanowisk tej kultury.

Kultura prądnicka należy  do większej grupy kultur mustierskich (od Le Moustier, dep. Dordogne we Francji) i charakteryzuje się narzędziami zbliżonymi do pięściaków związanych z kulturą aszelską,  nie mniej jednak przewodnim wytworem­ tej kultury jest obustronnie obro­biony nóż  krzemienny.

pięściaki afrykańskie 

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że charakterystyczną cechą paleolitu starszego i środkowego było podobieństwo głównych typów pięściaków na całym obszarze ich występowania. Pięściaki odkryto  w przeważającej części Afryki, od Atlantyku do Doliny Nilu, w Kenii, Ugandzie, Botswanie, R. P. A., Angoli i Zairze. Poza Afryką w północno-wschodnich Indiach.

Afryka była  pierwowzorem dla pięściaka Europy, Azji i Bliskiego Wschodu, w tym Jordanii Palestyny, Syrii i Mezopotamii. Tak więc pięściaki występowały od zatoki Ben­galskiej do Mauretanii i od Morza  Północnego (Anglia -Clacton on Sea) do Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce. Jedyną różnicą w  zasadzie był materiał, z którego zostały wykonane. W Europie, w północnej Afryce i półn.-zach. Azji – krzemień, w Kenii – obsydian (szkliwo wulkaniczne), czy też drobnoziarniste kwarcyty Afryki i Indii, a także kwarce, a nawet granity.

W tym miejscu należy podkreślić, że właśnie czynnikiem, który szczególnie przyciągnął  osadników paleolitycznych na teren Polski poprzez Bramę Morawską, był głównie surowiec krzemienny  występujący w okolicach Krakowa, Wyżyny Krakowsko-Wieluńskiej, Gór Świętokrzyskich i złoża  wtórne  na Górnym Śląsku. Takiego dobrego surowca pozbawione były Czechy, Słowacja, Austria  i Węgry, dlatego surowiec ten był eksportowany w odległe zakątki Europy.

Krzemień występuje głównie w skałach wapiennych, gipsowych lub kredowych w postaci buł  krzemiennych. Posiada kilka cech, które wyróżniają ten materiał i czynią go szczególnie cennym  surowcem do wyrobu narzędzi. Jest to wysoka twardość, łupliwość muszelkowa, podobna  do szkła  ostrość, oraz (jak to podkreśla literatura naukowa) stosunkowo duża łatwość obróbki.

Z tym ostatnim nie mogę się zgodzić. Dla człowieka bardzo cierpliwego łatwo jest zrobić narzędzia krzemienne metodą szlifowania, ale trzeba posiadać naprawdę niezwykłe zdolności, aby wykonać  jakiekolwiek narzędzie z kamienia obłupywanego. Rozmawiałem w tej sprawie z kilkoma fachowcami od kamieniarstwa, a także archeologami, którzy byli tego samego zdania. Podkreślili także, że do wykonania narzędzia krzemiennego typu pięściak byłoby zdolnych kilkanaście, może kilkadziesiąt osób w Polsce.

Wg Roberta Charrouxa, autora książki „100 000 lat nieznanej historii człowieka” w całej Francji znalazłoby się czworo, najwyżej pięcioro ludzi posiadających takie umiejętności. Kontynuując poprzednią myśl należy zaznaczyć, że wykonując pięściaki z różnych materiałów, człowiek pierwotny otrzymywał takie samo urządzenie. Zadziwiające jest to, że wytwórcy pięściaków nie znali grotów do oszczepów, chociaż używali ich, zakończonych ostro i utwardzonych w ogniu.

Ogólnie nie jest wiadome do tej pory, jak i do czego konkretnie był używany pięściak. Mógł być  bronią do rzucania, zważywszy jego aerodynamiczny kształt i cięższą część zapewniającą precyzję  rzutu. Mógł również służyć do obrony przed innymi osobnikami, ale na pewno nie służył do bezpośredniego ataku wręcz, zważywszy że w tym okresie skuteczniejszą do tego celu bronią był oszczep.

Wiemy, że pięściak spełniał np. funkcję narzędzia do obróbki drewna, rozłupywania i krojenia poży­wienia. Dlatego też należy uznać że był dla człowieka pierwotnego tym, czym dla  człowieka współczesnego „scyzoryk armii szwajcarskiej”.

 Zastanawiające jest, że z chwilą wynalezienia, pięściak stał się na tysiące lat jedynym narzędziem tak bardzo rozpowszechnionym na Ziemi. Kto wymyślił pierwszy jego egzemplarz? Dlaczego Pięściak był przez tysiąclecia jedynym narzędziem człowieka? Co sprawiło że na wiele tysiącleci historia rozwoju technologicznego była zatrzymana u ludzi pierwotnych. Może kiedyś znajdzie się na to odpowiedz.

Cieszyn, 11-09-2002

Korespondencja w sprawie pięściaka znalezionego w Ściejowicach:

Artykuł pierwotnie opublikowano na portalu Nautilius więcej czytaj: tutaj.