Specjalnie daję taki tytuł, by w sposób jednoznaczny ocenić prostackie, chamskie, przestępcze (nie wiadomo jak zachowają się organy ścigania w tej sprawie, ale w moim przeświadczeniu tak jest, że przestępcze) i bezczeszczące obiekt religijny działanie w dniu wczorajszym posła Grzegorza Brauna (zniszczenie menory przez uzycie gasnicy).
Sprawa jest na tyle głośna, że praktycznie każdy człowiek żyjący współczesnymi wydarzeniami nie może przejść nad tym do porządku dziennego i do tego się nie ustosunkować. W moim przypadku powód jest jeszcze dodatkowy, to dbałość o kształtowanie sylwetki nauczycieli – tych jeszcze studiujących, ale też tych już pracujących, bowiem wczoraj zadzwoniła do mnie uczennica LO w Andrychowie i poprosiła o ustosunkowanie się do tego bulwersującego zdarzenia.
I jeszcze jedna wypowiedź wprowadzająca na ten temat: przed kilku laty miałem zajęcia ze studentami. Poruszaliśmy problem dziedzictwa kulturowego i w czasie zajęć przytoczyłem przypadki niszczenia obiektów sakralnych przez muzułmańskich talibów – zabytków o proweniencji chrześcijańskiej i hinduizmu/buddyzmu (w skrócie). Wówczas wszyscy studenci zaaprobowali moje podejście. Gdy jednak przytaczałem przykłady zniszczenia obiektów sakralnych (np. fasad kościołów katolickich) przez uczestniczki i uczestników tzw. strajku kobiet, to już takiej powszechnej aprobaty nie było. Ale w kontekście wybryku i przestępstwa Brauna (jak to wyjaśniłem wcześniej – w moim rozumieniu), muszę także zająć wobec niego swoje stanowisko, by pokazać uczciwość dydaktyczną.
I napiszę wprost – zachowanie Brauna uznaję za skandaliczne.
Teraz jak widzę reakcję na nie przez różne podmioty i środowiska;
- Przed kilku laty jeden z ważnych członków Konfederacji – na moją uwagę, iż takie postaci jak Braun czy Janusz Korwin-Mikke powinni usunąć z niej, odpowiedział, że nie mogą tego zrobić, choć on sam ich zachowań i poglądów nie akceptuje, bo przecież Konfederacja politycznie „żywi się tymi radykalizmami” i dzięki nim publicznie istnieje. Po wybryku Brauna pewnie będzie za tym, by go z Konfederacji wyrzucić. Mikkego już pozbył się Mentzen. Brauna nie tylko można, ale też trzeba z Konfederacji wyrzucić, podobnie jak należało z tzw. Nowej Lewicy wyrzucić Joannę Scheuring-Wielgus za bezczeszczenie Mszy Św. Między oboma aktami nie widzę formalnie żadnej różnicy. Ucieczki Bosaka jeszcze bardziej Konfederację kompromitują.
- W odniesieniu do Brauna – Prezydium Sejmu ma tak naprawdę ograniczone możliwości ukarania go – z punktu widzenia regulaminu Sejmu RP. Co prawda odbywa się posiedzenie Sejmu RP, ale Braun użył gaśnicy poza salą obrad i sesją Sejmu RP. Może więc Prezydium Sejmu skierować sprawę do Komisji Etyki. Ta pewnie się szybko zbierze ukarze Brauna jakąś karą. Pieniężną nie może. Może natomiast zawnioskować do organów ścigania. I jak znam ich postępowanie za czasów Ziobry i wcześniejszych, te organy ścigania bardzo szybko sprawę przeprowadzą i złożą wniosek do Sejmu o uchylenie Braunowi immunitetowi w tej sprawie. Potem też szybko – bo dziennikarze nie pozwolą na zamiecenie sprawy pod dywan, sąd będzie czyn Brauna rozpatrywał. Ale mając na uwadze nierychliwość polskich sądów i różne kruczki prawne, potrwa to szybko ok. kilku lat. I Braun nadal będzie posłem.
- Jest jeszcze sprawa naruszenia nietykalności cielesnej osoby broniącej menory. Tu oskarżenia musi mieć charakter prywatny, chyba, że obrażenia jej są na tyle poważne, że będzie przebywać na zwolnieniu lekarskim powyżej 7 dni. A taką ekspertyzę chyba da się załatwić.
- Jedynym więc sposobem ukarania Brauna jest ostracyzm środowiskowy, który powinien być powszechny.
Fot. Grzegorz Braun / Facebook
Autor: dr hab. Józef Brynkus, prof. UP Kraków
Pracownik Katedry Edukacji Historycznej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Pochodzi z rodu górali podhalańskich i orawskich. Polski historyk i nauczyciel akademicki, profesor UP Kraków, poseł na Sejm VIII kadencji.
niestety, najsmutniejsze jest to, że Pan Grzegorz Braun jedną gaśnicą wykazał że Sejm Polski wcale nie jest polski…
dlaczego gdy garnek czy inny durszlak ten od wódki wieszał zamiast krzyża nie było takiej afery?
Dzień dobry, szanowny Panie Profesorze, przeczytałem Pana artykuł i przypomniałem sobie historię Erazma Otwinowskiego z znieważeniem monstrancji. Oczywiście zgadzam się że zachowanie posła Grzegorza Brauna jest skandaliczne. Zastanawiam się czy to wydarzenie nie stanie się asumptem do laicyzacja miejsc urzędowych z wszelkich symboli religijnych ? Z wyrazami szacunku Jakub