W 1933 roku, gdy w Niemczech do władzy doszedł Adolf Hitler i nie było wątpliwości, że Niemcy odrzucą ograniczenia w dziedzinie zbrojeń, marszałek Piłsudski proponował Francji, aby przeprowadzić wojnę prewencyjną odsunąć Hitlera od władzy i zmusić Niemcy do przestrzegania postanowień pokojowych z Wersalu.

Francuzi nie przyjęli propozycji polskiego marszałka. Gdyby w Paryżu zaakceptowano polską propozycję… nie byłoby II wojny światowej. Bagatela.
………………………………………….
Rosja od dłuższego czasu prowadzi działania „hybrydowe” wymierzone w Polskę. Ostatnio je nasiliła (drony).
Zastanawiamy się, czy ćwiczenia „Zapad”, które Rosja wkrótce przeprowadzi wraz z Białorusią na terenach przygranicznych z Polską nie przekształcą się w atak na tzw. przesmyk suwalski?

Gdyby tak się stało wtedy będziemy mieli tzw. wojnę pełnoskalową, jaką Rosja już toczy na terenie Ukrainy.

Naprawdę trzeba aż na to czekać?

Czas najwyższy chyba przyjąć, że już same podjęcie działań „hybrydowych” przez jakieś państwo jest wypowiedzeniem wojny z wszystkimi konsekwencjami jakie spotka państwo podejmujące takie „hybrydowe” działania.
Problem mamy tylko taki, czy przyjmą ten pogląd za obowiązujący ci, którzy decydują o naszej obronności???

W każdym razie historia, która podobno jest magistra vitea podpowiada, że agresora najlepiej powstrzymać zanim w pełni „rozwinie skrzydła”.

Autor: prof. Romuald Szeremietiew
Polski polityk, publicysta, doktor habilitowany nauk wojskowych specjalista w zakresie obronności (habilitacja „O bezpieczeństwie Polski w XX wieku”), nauczyciel akademicki, m.in. profesor nadzwyczajny Akademii Obrony Narodowej i Akademii Sztuki Wojennej, więzień polityczny PRL, poseł na Sejm III kadencji, były wiceminister i p.o. ministra obrony narodowej.