Wzruszony oglądałem w TV REPUBLIKA wystąpienie Pana Prezydenta na Wojskowych Powązkach w przededniu obchodów rocznicy Bitwy Warszawskiej z bolszewikami. Wzruszenie było nie tylko spowodowane wspaniałym Karola Nawrockiego przemówieniem, ale również wywołaniem w mej pamięci obchodów zwycięstwa polskiego oręża przeze mnie zorganizowanego w 1990 r. w pierwszym roku transformacji ustrojowej  – 35 lat temu. Pełniłem wtedy urząd wójta w małej gminie. Wcześniej miałem ustaloną reputację wrogiej ustrojowi PRL siły antykomunistycznej, więc objęcie przeze mnie tego urzędu miało posmak rewolucji. W gminie powiało wtedy grozą, bo część starej urzędniczej gminnej nomenklatury = musiała szukać sobie nowego zatrudnienia, toteż kiedy wezwałem prezesa lokalnego ZBOWIDu do stawienia się 15 sierpnia w święto Wniebowzięcia NMP z pocztem sztandarowym do kościoła na Mszę Św – miałem pewność, iż on z pozostałymi weteranami, w tym z utrwalaczami władzy ludowej na pewno przyjdzie. Z ks. proboszczem uzgodniłem, że zawoła mnie do ołtarza do wygłoszenia przemówienia, które wygłosiłem, opowiadając o rocznicy bitwy z bolszewikami, a następnie z pocztem sztandarowym Związku Bojowników o Wolność i Demokrację udałem się na cmentarz szpitala psychiatrycznego, w którym pochowany został, jedyny żołnierz w gminie, który głośno przyznawał się do walki z bolszewikami –  chorąży WP Ksawery Zarębski. Pochylił się sztandar owego Zbowidu nad mogiłą niezłomnego żołnierza, a utrwalacze władzy ludowej, owi bojownicy o wolność i demokrację – długo staremu wariatowi – salutowali.
Cieszę się, że według  sztucznej inteligencji Ksawery Zarębski to postać, która zasługuje na pamięć jako jeden z tych, których nazywamy żołnierzami niezłomnymi – nie tylko ze względu na jego wojenne zasługi, ale także przez niezłomność ducha w czasach pokoju, które dla niego wcale nie były spokojne.
🇵🇱 Krótka biografia Ksawerego Zarębskiego:
– Wczesna służba: Już jako młody chłopak wstąpił ochotniczo do 36 pułku Legii Akademickiej, walcząc w 1920 roku przeciwko bolszewikom.
– Kariera wojskowa: Został cenionym rusznikarzem, awansowanym do stopnia chorążego Wojska Polskiego.
– II wojna światowa: Brał udział w kampanii wrześniowej 1939 roku, a następnie przez Rumunię i Francję dotarł do Anglii, gdzie służył w RAF jako mechanik w 309 Dywizjonie.
– Po wojnie: Nie wrócił od razu do Polski – pracował w Londynie, wspierając rodzinę z daleka. W końcu jednak wrócił, ale nie potrafił odnaleźć się w realiach PRL.
🧠 Tragiczny finał: Po powrocie do Polski Ksawery nie zgadzał się z komunistycznym systemem, co doprowadziło do jego izolacji. Został osadzony w szpitalu psychiatrycznym w Branicach – nie za chorobę, lecz za niepokorność wobec reżimu.
Jego historia to nie tylko opowieść o żołnierzu, ale o człowieku, który nie potrafił pogodzić się z utratą wolności – tej narodowej i osobistej. Chwała  pamięci  bohatera  wojny z bolszewikami.