Joanna Senyszyn, kandydatka na prezydenta, to doskonały przykład hipokryzji lewicy i patologii systemu emerytalnego ZUS. Jak sama przyznaje, ma 6 mieszkań a w 2023 deklarowała ok 3 miliony złotych oszczędności, 15 tys emerytury miesiecznie. Pani Joanna w zasadzie całe życie poświęciła karierze, w tym politycznej, opowiadając jak to państwo musi zadbać o wszystkich ludzi, tymczasem sama zadbała o siebie i zbudowała ogromny kapitał. Dzieci nie ma, ale uważa się za „matką narodu” :-)
A teraz porównajmy matkę innego kandydata na prezydenta, Marek Woch, która wychowała 7 dzieci na gospodarstwie rolnym – w tym Marka – początkowo hydraulika, obecnie doktora prawa. Jego matce, pracując na gospodarce, mając do wychowania 7 dzieci, trudno było zrobić wielką karierę zawodową i dorobić się milionów na koncie, 6 mieszkań i 15 tys emerytury ZUS. Zapewne matka Marka Wocha, dostaje tylko ułamek emerytury Joanny Senyszyn. A kto pracuje na emeryturę Senyszyn? No młode pokolenie, a więc dzieci matki Marka Wocha – to właśnie ona jest prawdziwą matką narodu i fundamentem gospodarki i systemu emerytalnego.
Omówiony przykład obrazuje jak ZUS jest niesprawiedliwy i niszczy demografię. Bo przecież – na logikę – niech kto inny ma dzieci, a ja się zajmę karierą i wypracowaniem sobie wysokiej emerytury i kupnem 6 mieszkań.
Ludzie, którzy mają wysokie dochody budują swój odrębny majątek, a nie żaden kapitał w ZUS. Na wypłaty z ZUS pracuje nowe pokolenie, które z ZUSu raczej niwiele dostanie, bo nie bedzie komu na to zarobić…
#zus #wybory #demografia
Autor: Bartłomiej Krzych
Radny Rady Miekskuej w Wieliczce. SuperBohater.
Zostaw komentarz