Tusk uświadomił sobie i to jest dobre dla Polski, że migranci to niebezpieczeństwo dla Polski.

Mam wątpliwą satysfakcję, że już lata temu pisałem i mówiłem o zagrożeniu dla Europy ze strony tzw. islamskich migrantów- często nawet nie rozumiejących na czym islam polega, tylko zauroczonych bądź zadurzonych ideą walki z białymi niewiernymi lub w ogóle „nie-muzułmanami”.
Nazywałem ich wprost przybyszami. Zwracałem uwagę na niebezpieczeństwo wprost biologiczne.

Nie przewidziałem tylko jednego, że staną się oni orężem w walce Putina/Łukaszenki z Polską i cywilizacyjnym Zachodem, w tym z faktycznym chrześcijaństwem, a nie jakimiś jego lewackimi popłuczynami. Nie przewidziałem, że ci dwaj tyrani uznają ich za efektywną broń w destabilizowaniu podstaw ideowych i wprost egzystencji kultury Zachodu, na której jest ona oparta i do której od tysiąca lat Polska przynależy.

Ale proszę zauważyć, że Putin i Łukaszenka (po prostu narzędzie Putina) nie robią tego przypadkowo. Zauważyli pewne zjawiska na Zachodzie – że można w ten sposób naruszyć strukturę ludnościową w tych krajach, zburzyć kulturę białego człowieka – u siebie sobie z tym radzą za sprawą totalitarnej władzy i wreszcie osłabić potencjał ekonomiczny i militarny Zachodu przez zamachy, które Putina niewiele kosztują; trochę pieniędzy i niewiele więcej indoktrynacji.

I wreszcie Tusk to odkrył, a może sobie uświadomił i powiedział: „Rosja i Białoruś wysyłają na granicę tysiące ludzi. Jeśli poradzimy sobie z tysiącem, to przyślą 10 tysięcy i tak dalej. Ich celem jest destabilizacja”.

Ale premierze Tusk, proszę zrobić wszystko, nawet wbrew temu co pan i pana kamaryla mówiła, gdy PiS stawiał mur na granicy z Białorusią. Argumentów przeciw przytaczaliście wiele, a wśród nich i ten o tzw. prawach człowieka.

Prawa człowieka są dla tych, którzy je przestrzegają. Bo przecież w imię praw człowieka nie możemy się zgadzać np. na nieludzkie traktowanie kobiet przez muzułmanów. Nie możemy się też zgadzać, by w Polsce dochodziło do zamachów i innych zdarzeń destabilizujących polskie państwo.

I nawet róbcie te sztuczne bagna. Inna sprawa, że to narzędzie niewiele się różni wymową od słów Kaczyńskiego, że migranci roznoszą choroby.

Foto: Twitter / Stanisław Żaryn

Autor: dr hab. Józef Brynkus, prof. UP Kraków
Pracownik Katedry Edukacji Historycznej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Pochodzi z rodu górali podhalańskich i orawskich. Polski historyk i nauczyciel akademicki, profesor UP Kraków, poseł na Sejm VIII kadencji.