Czas od czasu trafiam na świeże nagrania Oleksija Arestowicza. Włączam je i trochę słucham … bo tak jak pisałem w swoim dużym tekscie na jego temat, jest to postać niewątpliwie ciekawa. Ciekawa pod tym względem ile roli ten człowiek może zagrać w trakcie swojego życia i jak wiele razy może zmienić swój kierunek myśli na 180 stopni przekonując słuchacza do swoich prawd, które są w 100% sprzeczne z tym co mówił jeszcze kilka lat temu. Pamiętam jak wielu osób broniło go w komentarzach tłumacząc mi, że jest to jedyny propolski polityk na Ukrainie.

Przywołam kilka tez z jego ostatniego nagrania na temat rosyjskich dronów w Polsce, żeby można było wyczuć stopień jego zaangażowania.

– Rosja bije zachód nie wykorzystując pełnię swoich sił.
– Rosja wydaje na wojnę nie 40% budżetu jak podczas Wielkiej Ojczyznianej, tylko 5 – 7%. Rosja nie ogłasza mobilizacji, chociaż mogła by ją ogłosić.
– Putin jako kompetentny gracz rozwiązuje trudne zadanie – bije zachód w imię globalnego południa wykorzystując minimum sił do tego, wydając na nią 5 – 7 % budżetu czyniąc wojnę niezauważalną w zasadzie dla Rosjan.
– Putin w ten sposób sugeruje zachodowi, że jeżeli nie pójdzie na układ, Rosja może wreszcie się zmobilizować i zacząć prawdziwą wojnę.
– Nieprzyznanie się do Buczy i uderzenia na szpital dziecięcy Ochmadit w Kijowie – jest upokarzające dla Rosjan.
– Rosji należałoby przyznać się do śmierci cywili, przeprosić i wypłacić kompensacje. W tym wypadku moralna wyższość Rosjan w wojnie byłaby absolutna.
– Główną wartością dla russkiego człowieka jest prawda. Russkij człowiek pomiędzy korzyścią a prawdą zawsze wybiera prawdę. Dlatego Rosjanie poniżają sami siebie nie przyznając się do Buczy i innych podobnych sytuacji.
– Rosjanom należałoby ogłosić, że w ramach bitwy o swoją cywilizację mając do dyspozycji takie środki walki jakie mają, cywile czasem giną. Tego nie da się uniknąć. Należałoby powiedzieć – Przykro nam, tutaj macie odszkodowania i czego jeszcze od nas chcecie? Rosjanie według Arestowicza tak umiejętnie biją zachód i jednocześnie jak dzieci przegrywają na polu „prawdy”.

I t.d. Półtorej godziny w takim stylu. Zastanawiam się czy się doczekamy czasów, kiedy Arestowicz oznajmi, że był agentem SBU i robił to wszystko na polecenie ukraińskiego wywiadu.