„Ten świat jest absurdem” ~ Albert Camus, „Mit Syzyfa” (1942r.)

Półtora roku walczyłem o wolność słowa i prawo do zaangażowania studentów w życie publiczne zgodnie ze swymi poglądami – ostatecznie w maju 2024 roku Komisja Dyscyplinarna UW całkowicie UNIEWINNIŁA mnie od zarzutów „niewłaściwej aktywności publicznej”.

Złudnie wierzyłem, że na uczelni będę mógł poświęcić swój czas jedynie na naukę (na wyniki nie narzekam – również IV rok prawa układa się pomyślnie) praz rozwijanie pasji, uczestnicząc w kołach naukowych czy wykładach ogólnouniwersyteckich.

Cóż, widocznie uczelnie również mają duszę, a wydarzenia takie jak marzec 1968r., zwalnianie nieprawomyślnych profesorów w latach 50. i 60. XX wieku czy otwartość na postępowe kierunki od goszczenia Foucaulta po gender studies w XXI wieku nie pozostają bez wpływu na jej kształt.

‼️ Otrzymałem dziś z Uniwersytetu Warszawskiego pismo – wznowione zostało zawieszone w marcu 2024r. postępowanie. Uzyskano bowiem opinię zewnętrznego biegłego i wezwano mnie na 11 grudnia do złożenia wyjaśnień przed Komisją Dyscyplinarną UW‼️

Uwaga, cytuję zarzut: NIEAKCEPTOWALNA AGITACJA PRZEDWYBORCZA I AKTYWNOŚĆ W RAMACH KAMPANII WYBORCZEJ.

Zarzut został sformułowany w listopadzie 2023r. po serii donosów, w których atakowano mnie za zaangażowanie w kampanię parlamentarną 2023r.
Trudno stwierdzić czy większą zbrodnią było rozdawanie ulotek naszych kandydatów, udział w konwencjach i spotkaniach Prawo i Sprawiedliwość czy występy i debaty w mediach. Ciekawe czy znów spotkam się z sugestią, by złożyć samokrytykę i przyjąć dobrowolnie naganę z ostrzeżeniem.

Kolejna granica tłamszenia wolności słowa została przekroczona: uniwersytet wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko studentowi za jego AKTYWNOŚĆ POLITYCZNĄ, która nie jest w smak władzy oraz dominującemu na uczelni nurtowi lewicowo-liberalnemu.

Tym razem nawet nikt nie dba o pozory – nie zarzuca mi się złamania żadnego artykułu z uczelnianego statutu, nie oskarża o żadną przewinę związaną z działalnością studenta.

Orwell przewidywał chociaż fabrykowanie dowodów czy kwieciste elaboraty fikcyjnych uzasadnień…

PS Kolejne doświadczenie do kolekcji – półtora roku walki z absurdalnymi zarzutami; atak fizyczny i umorzenie śledztwa przez neo-prokuratora, internetowy hejt Silnych Razem, teraz nadzwyczajna komisja do walki z prawicową reakcją – nieźle mnie zahartujecie na całe życie.