„Przemijanie”
Brzegiem rzeki szła przygarbiona kobieta.
Niosła w dłoniach bukiet ziół.
Zatrzymała się na chwilkę.
Zmęczona wędrówką przysiadła na głazie.
Spojrzała na taflę wody.
Ujrzała w niej swoje odbicie.
Pomarszczona twarz, włosy oplecione skrzętnie szarą chustą.
– Pamiętam, kiedy cieszyłam się swoim odbiciem w tej tafli.
Młoda, roześmiana dziewczyna we wianku z polnych kwiatów.
Przeszłość. Ona była tak piękna.
Gdzie podziały się tamte dni?·Nie, nie skarżę się na swój los.
Dziękuję, że mogę tutaj powracać.
Dziękuję za serce, które cały czas bije.
A zmieniający się wygląd? Cóż..
Wiele lat temu mówili do mnie, że jestem atrakcyjna.
Przecież nie „zewnętrzne opakowanie” się liczy.
Wewnętrzne wartości – ich nie widać.
One nie mogą się zmienić z upływem czasu.
Karty książek też żółkną.
Zapisana w nich treść jest ważna.
Póki jestem jeszcze potrzebna innym czuję się jak ta młoda dziewczyna z wiankiem na głowie.
Póki jestem potrzebna innym….
M. Klemczak
Zdrowia, spokoju życzę.
Krzysztof Krawczyk – „To, co w życiu ważne”..
Zostaw komentarz