„Prokuratura utajnia informacje o „niezidentyfikowanym obiekcie latającym”, którego szczątki runęły na dom we Wyrykach na Lubelszczyźnie. Milczy też MON. Według informacji „Rzeczpospolitej” była to rakieta wystrzelona z polskiego F-16, która próbowała strącić lecący dron – miała dysfunkcję układu naprowadzania”.
Minister Spraw Zagranicznych RP wyznaczył do przedstawienia polskiego stanowiska na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa, która odbyła się pod koniec ubiegłego tygodnia Pana Marcina Bosackiego. W jego trakcie, Pan Bosacki jako argumentu użył min. sprawę uszkodzenia domu we Wrykach na Lubelszczyźnie. Oczywiście wskazując, że to rosyjski dron uszkodził budynek.
W tym wszystkim najsmutniejsze jest to, że obecni rządzący, a właściwie podległe im organy nie potrafią najwyraźniej prawidłowo poinformować Ministra Spraw Zagranicznych i samych siebie co do zdarzenia, jakie miało miejsce na Lubelszczyźnie. Jeśli informacja dzisiaj przekazana przez Rzepę się potwierdzi, to mamy do czynienia z pełnym brakiem profesjonalizmu oraz nieprawidłowym obiegiem informacji przekazywanej wzajemnie przez najważniejsze organy państwa oraz gigantycznym skandalem, który przez niekompetencję obecnej władzy skutkować będzie kompromitacją państwa polskiego na arenie międzynarodowej.
Link:
https://www.rp.pl/wojsko/art43015001-polska-rakieta-uderzyla-w-dom-na-lubelszczyznie
Zostaw komentarz