Kwestia szczepień to trudny temat

Argumenty spokojnie przedstawiane przez każda ze stron mają swoją logikę i kwestia tylko nas samych co „przyjmiemy za swoje”.

REKLAMA

Moje wszystkie dzieciaki są zaszczepione, ale już bez ostatnich przypominających.

Dlaczego?

Z prostej przyczyny. Te przypominające to krztusiec, błonnica i tężec na które zachoworać, mieć ciężkie powikłania, umrzeć, to trzeba mieć pecha, że ci cegła spadnie na głowę w drewnianym kościele. Zwłaszcza, kiedy mówimy o zdrowych nastolatkach i młodych dorosłych bez żadnych chorób towarzyszących itp.

I mówimy tu również o takich krajach jak Szwajcaria, gdzie nawet mniej niż połowa dorosłych jest na to zaszczepiona (bo nie muszą, nie musieli i nikt ich do tego nie zmusza).

Pomimo tego ilość przypadków w skali roku jest „śladowa” w populacji. Prędzej zrobisz sobie poważną krzywdę topiąc się czy podtapiając w wannie, poślizgniesz się na czymś z poważnymi obrażeniami niż zachorujesz na błonnice, krztusieć czy tężec. Zwłaszcza jak jesteś zdrowym nastolatkiem czy młodym dorosłym.

Natomiast te szczepionki zawierają w sobie dodatkowe składniki, które są delikatnie mówiąc mocno kontrowersyjne i coraz więcej badań wskazuje, że „coś jest nie halo”.

Inna sprawa, że ja z natury i moje dzieci (młodzi dorośli), mamy urzędników, polityków i generalnie wszelkie „autorytety” mówiące co i jak mamy robić tam gdzie ….

Aby nie odbiegać od tematu.

Mamy znajomych, którym urodziła się wiele lat temu śliczna pełna życia dzieczynka. Odwiedzaliśmy ich z naszymi dzieciakami. Po jednym ze szczepień dziecko zaczęło się „zapadać w sobie” i tracić kontakt z otoczeniem.

Przypadek?

Być może, ale coś zbyt wiele tych przypadków. Cóż. Do końca życia będą musieli zajmować się tym biednym dzieckiem i oczywiście to też „taki dożywotni abonament” dla firm medycznych, farmaceutyczny Ch. Na zdrowym nie zarobisz, tak jak mechanik nie zarobi na sprawnym samochodzie.

Mam w „bliskim otoczeniu” takich systemowych ludzi, którzy poszczepili swoją córkę na wszystko co w TVN reklamowali od lat. Jako jedni z pierwszych w Polsce kupili (bo była płatna wowczas) lata temu szczepionkę na HPV dla swojej jedynej córki. W krótkim czasie to biedne dziecko zaczęło tyć do rozmiarów, które mogą się podobać wyłącznie facetom ze skrajnym fetyszem tego typu. Nie jest body positive, ale po prostu grupa w niezdrowy sposób, który w większości przypadków przekreśla raczej zajście w ciąże i jej przebieg. A w całej rodzinie, z przodkami włącznie, nigdy nie było takich skłonności (gabarytów).
Mógłbym wymieniać więcej dziwnych „zbiegów okoliczności”.

Co chce przez to powiedzieć?

Ktoś chce ci coś sprzedać, ale ty nie musisz tego kupować.
Ktoś chce ci coś wcisnąć, ale ty nie musisz tego akceptować.

Ma dyplom z X czy Y więc można i trzeba zaufać?

Gdybym nie kończył sam dwóch kierunków studiów, pracował w poważnych mediach i wielu innych firmach i nie żył 50 już lat a nawet w rodzinie nie miał takich a nie innych ludzi, nie znał historii, to uwierzyłbym, że ludzie są mądrzy, dobrzy, uczciwi, solidni, …

Prawda jest taka, że dla wielu ludzi jesteś nikim i niczym a liczy się wyłącznie zysk.

Ludzie! Ktoś Wam najbliższy w życiu okłamuje Was, zdradza, nawet okradnie (matka, ojciec, brat, mąż, żona, córka, syn, przyjaciel za którego dalibyście sobie rękę uciąć) a wy oczekujecie, że nie zrobi wam to obcy?

To znaczy, że żyjecie na innej planecie.