Cieszę się oczywiście, że na Palestyńczyków w Gazie nie będą już spadać bomby, a izraelscy zakładnicy powrócą do rodzin. Jednak nie można być naiwnym, że tzw. porozumienie pokojowe Trumpa przyniesie obu narodom pokój. Ten konflikt o ziemię, ma swój tysiącletni rodowód zakorzeniony w odmiennych tradycjach religijnych. Biblii i Koranie.
Co mówi Biblia?
W biblijnej Księdze Rodzaju, to Izaaka, drugiego syna, zrodzonego z Sary, prawowitej żony, Abraham chce złożyć w ofierze na wzgórzu Moria ( dziś Jerozolima)
Jest to trudny dziś do zrozumienia test Boga, na wiarę i posłuszeństwo, jakiemu poddaje swojego Proroka.
I gdy już ma opuścić nóż na pierś syna, słyszy boski głos by się powstrzymał.
Zamiast Izaaka, składa w ofierze baranka.
Co mówi Koran?
Odmienna jest tradycja muzułmańska.
Choć Hagar (Hajaar) nałożnica Abrahama (Ibrahima) nie jest w nim wymieniona, to wg. niego to Ismael, pierworodny syn Ibrahima, miał być złożony w ofierze i to on jest jedynym dziedzicem jego spuścizny.
Łącznie z prawem do ziemi.
I choć został, za sprawą Sary, wraz z matką wypędzony na pustynię, to jemu należy się pierworództwo.
Do dziś na pamiątkę wypędzenia Hajaar z domu Ibrahima, na pustynię, pielgrzymi odbywający hadż do Mekki, odbywają siedmiokrotny bieg pomiędzy wzgórzami Al-Safa i Al-Marwah upamiętniający jej rozpaczliwe poszukiwanie wody na pustyni, dla syna i siebie.
Oczywiście, tradycja biblijna jest wcześniejsza od koranicznej o jakieś tysiąc lat, ale obie do dziś kształtują narody, żydowski i arabski.
Ten pierwszy odwołuje się do Izaaka, ten drugi, do Ismaela (Isma’il).
To tło religijne zadawnionego konfliktu o ziemię.
Kto ma do niej prawo?
Potomstwo Izaaka czy Ismaela?
Nie został rozstrzygnięty do dziś.
Obecnie tryumfuje silniejszy i bogatszy Izrael.
Mający na dodatek wsparcie USA.
Ale do ziemi ma także prawo państwo palestyńskie.
I jeśli te dwa narody i państwa mają obok siebie istnieć, konieczny jest jakiś sprawiedliwy jej podział.
Izrael na pewno będzie musiał oddać Palestynie zgrabione przez siebie ziemie na Zachodnim Brzegu Jordanu, gdzie przez ostatnie lata budował żydowskie osiedla.
Wstrzymać nielegalne osadnictwo na terenach okupowanych i uznać państwowość Palestyny.
Palestyńczycy zaś, muszą uznać Izrael za swego sąsiada i zlikwidować działalność organizacji terrorystycznych na swym terytorium.
Tylko czy po setkach lat wzajemnego przelewania krwi, możliwa jest jeszcze pokojowa koegzystencja potomków dwóch synów Abrahama/Ibrahima?
Fot. Wikipedia / Na zdjęciu, sanktuarium Kopuła na Skale w Al-Kuds/ Jerozolimie.
Zostaw komentarz