Nic tak bardzo przez ostatnią dekadę XXI wieku nie poruszało polskiej sceny politycznej, nie wzbudzało tak wielkich medialnych emocji, dyskusji, sporów i nie skutkowało tak ogromnymi manifestacjami uczuć, wybuchami społecznych namiętności i zbiorowych działań jak obchodzona i wspominana każdego dziesiątego kolejnego miesiąca i roku data Katastrofy Smoleńskiej. Przyczyny tego tragicznego wydarzenia – stając się z czasem symbolem przełomu w świadomości polskiego społeczeństwa w postkomunistycznej Polsce i III RP – którego wyników oficjalnego pierwszego rządowego śledztwa i raportu nigdy zdecydowana większość polskiej opinii publicznej w dużej części nie uznała za wiarygodne, czekały na swoje ponowne obiektywne wyjaśnienie i fachową analizę, do podjęcia której zaangażowane zostałyby wyspecjalizowane instytucje międzynarodowe i niezależni specjalizujący się w takich przypadkach naukowcy. Takie zadanie powierzono właśnie oficjalnie po roku 2015 Antoniemu Macierewiczowi, politykowi Prawa i Sprawiedliwości, który w poprzedniej kadencji Sejmu RP intensywnie działał już w tym kierunku, próbując jako szef niezależnego od rządowej komisji zespołu śledczego pozyskiwać i nawiązywać kontakty z niezależnymi naukowcami w Polsce i za granicą oraz instytucjami chcącymi i mogącymi zaangażować się przy wyjaśnieniu tej sprawy. I to czego dokonał on wraz ze swoim zespołem ustalając w końcu prawdę o tym wydarzeniu i zmagając się – aż do tej pory z ogromnym oporem materii i wszelkimi niebezpieczeństwami wynikającymi ze szczególnych okoliczności tej Tragedii, można uznać za wyczyn wręcz nieprawdopodobny, zadanie prawie niemożliwe do wykonania. A jednak… 

31 lipca 2020 w przeddzień 76 rocznicy Powstania Warszawskiego Antoni Macierewicz zaprezentował w sieci wstrząsający materiał wraz z filmem, który jest załącznikiem do najnowszych wyników i ustaleń pracującej pod jego przewodnictwem specjalnej sejmowej Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego – czyli przyczyn Tragedii Smoleńskiej. Katastrofy, w wyniku której 10 kwietnia 2010 roku w lesie w pobliżu lotniska Smoleńsk-Sewiernyj śmierć poniosło wszystkich 96 osób znajdującej się na pokładzie rządowego samolotu Tu-154 polskiej delegacji, lecącej na uroczyste obchody 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące a także załoga samolotu.

 

Ustalenia sejmowej podkomisji zawarte w tym 78. minutowym filmie analizują dokładny przebieg zdarzeń, które rozegrały się w trakcie ostatnich chwil lotu Tu-154 do Smoleńska a materiał filmowy prezentuje bardzo szczegółowo i obszernie analizę faktów związanych z przebiegiem katastrofy rządowego samolotu na podstawie badań jej skutków, których obraz stanowczo zaprzecza możliwości dojścia w Smoleńsku do zwykłej katastrofy lotniczej, i pokazuje działania strony rosyjskiej i polskiej w chwilę i przez pierwsze dni oraz miesiące po katastrofie, które miały za zadanie – wg autorów filmu – raczej niszczenie i likwidację głównych dowodów w sprawie niż ich zebranie w celu wyjaśnienia całej prawdy. Ustalenia te są wynikiem długoletnich szczegółowych badań pozostałych po katastrofie i udostępnionych przez stronę rosyjską i polską prokuraturę, a także zdobywanych z niemałym trudem i poświęceniem przez podkomisję Antoniego Macierewicza dowodów, analiz zapisów nagrań rozmów pomiędzy wieżą kontroli lotów smoleńskiego lotniska a załogą samolotu, zapisów z rejestratorów pokładowych i czarnych skrzynek, badań dostępnych do ekspertyzy szczątków samolotu, którego resztek wraku mimo licznych starań strony polskiej jak dotąd z Rosji nie zwrócono, wielu skomplikowanych eksperymentów naukowych i ogromu niezwykle wyrafinowanych obliczeń i komputerowych symulacji katastrofy, do realizacji których zaproszono zespół najwybitniejszych światowych fachowców wyspecjalizowanych tak w dziedzinie badań skomplikowanych katastrof lotniczych, jak i zamachów terrorystycznych, ludzi pracujących na renomowanych uczelniach i w ośrodkach badań oraz laboratoriach doświadczalnych znajdujących się w Polsce oraz w krajach partnerskich NATO: USA, Wielkiej Brytanii, Australii oraz wielu innych, które wyraziły gotowość współpracy i pomocy w wyjaśnieniu tej katastrofy. Są to także instytucje, ośrodki badawcze i firmy współpracujące z największymi światowymi producentami samolotów pasażerskich i wojskowych: Boeingiem, Lockheedem Martinem, Airbusem czy brazylijskim Embraerem.

Teoria – hipoteza Antoniego Macierewicza na temat przyczyn Katastrofy Smoleńskiej, przedstawiana i wyśmiewana przez długie lata w licznych mediach głównego nurtu, na portalach internetowych i w mediach społecznościowych jako wymysł tzw. politycznych oszołomów, jak określano wielu zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, i zwana wybuchową, wedle której prezydencki Tupolew zniszczony miał być wskutek zamachu do którego doszło w Smoleńsku jeszcze przed ostatecznym uderzeniem maszyny w ziemię – w powietrzu, i rozbity na tysiące części siłą dwóch potężnych eksplozji, jak też i  zorganizowanego, celowego działania osób trzecich z naziemnej – rosyjskiej, sprowadzającej samolot na ziemię obsługi lotniska w Smoleńsku – kontroli lotów, mającego na polecenie głównodowodzącej akcją centrali w Moskwie zmylić polskich pilotów, została tutaj drobiazgowo zaprezentowana i dowiedziona potwierdzającymi jej założenia wynikami badań i wszystkich naukowych obliczeń oraz wyrafinowanych symulacji komputerowych, których precyzja i wszechstronność stały się największymi spośród wszystkich dotychczas stosowanych w historii takich obliczeń procesów.

Okazało się także przy tej okazji że polska załoga rządowego samolotu – złożona z doświadczonych pilotów wojskowych, która wypełniała swoje zadanie do samego końca lotu i jego tragicznego finału w sposób absolutnie profesjonalny i zdyscyplinowany, podejmowała tylko właściwe decyzje i wykonywała wszystkie elementy sprowadzania prezydenckiej maszyny na ziemię oraz podjęła próbę odejścia na drugi krąg w sposób zgodny z procedurami lądowania i własnym wieloletnim doświadczeniem, nie popełniając żadnego błędu. Według autorów filmu została ona jednak przez naziemną obsługę lotniska celowo wprowadzona w błąd i pokierowana mylnymi poleceniami i informacjami tak by samolot (w chwili podchodzenia do lądowania) znalazł się w innym, feralnym dla niego miejscu niż to na którym miałby się znaleźć gdyby pokierowano nim z ziemi prawidłowo. A gdy w ostatniej chwili, uświadamiając sobie grozę sytuacji i możliwość katastrofy podjęto decyzję o odejściu na drugi krąg – czyli do manewru ponownego okrążenia lotniska i powtórnego podejścia do lądowania, Tu 154M stracił – prawdopodobnie wskutek eksplozji – sterowność i rozpadł się w powietrzu.

Na podstawie badań i analiz dowiedziono także laboratoryjnie że do wywołania tych eksplozji i prawie całkowitego zniszczenia samolotu oraz zabicia wszystkich pasażerów na jego pokładzie – jeszcze w chwilę przed uderzeniem i wbiciem się jego resztek głęboko w ziemię – użyto środków wybuchowych: trotylu, heksogenu i pentrytu, które należą do materiałów tego typu najsilniejszych, i wykorzystanych także w znanych z historii, głośnych i tragicznych zamachach terrorystycznych.

Materiał i film ten sugeruje także dobitnie że ustalenia badawcze zawarte w oficjalnych raportach stworzonych i opublikowanych przez komisje śledcze pod przewodnictwem dr hab. Tatiany Anodiny z rosyjskiego MAK oraz Jerzego Millera z polskiej komisji śledczej, powołanych do wyjaśnienia przyczyn Katastrofy Smoleńskiej przez strony rządowe – rosyjską a następnie polską, w konfrontacji z próbującymi ponownie naukowo i doświadczalnie zweryfikować ich założenia i wyniki niezależnymi specjalistami, dysponującymi głęboką wiedzą o wypadkach lotniczych oraz przeprowadzanymi przez nich na podstawie zawartych w tych raportach obliczeń eksperymentami i symulacjami komputerowymi katastrofy okazały się w wielu punktach – tych najważniejszych dla sprawy wyjaśnienia przyczyn Tragedii Smoleńskiej błędne, niemożliwe do naukowego i doświadczalnego udowodnienia lub po prostu zdecydowanie mijały się z prawdą. Film jaskrawo wylicza i udowadnia liczne zafałszowania, błędy i niedociągnięcia zawarte w ich tezach i wnioskach a także celowe – w opinii jego autorów – działania, zmierzające do ukrycia faktów i dowodów dla obydwu tych komisji niewygodnych oraz niebezpiecznych dla pełniących wówczas w polskich władzach funkcje ludzi, mogących ponieść odpowiedzialność za dojście do takiej tragedii.

Dokument ten odnosi się także odpowiednio krytycznie i demaskatorsko do szeroko rozpowszechnianych, i powtarzanych przez długie lata od pierwszych chwil po katastrofie tak przez media głównego nurtu – polskie jak i zagraniczne, jak i w wielu innych dokumentach filmowych stworzonych na ten temat – zwykłych kłamstw i zafałszowań informacji dotyczących przyczyn Katastrofy Smoleńskiej, rzucających absolutnie niesłuszne podejrzenia obwiniające wpierw pilotów rządowego samolotu, następnie Prezydenta RP Śp. Lecha Kaczyńskiego czy wreszcie ŚP. Generała Andrzeja Błasika, głównodowodzącego Polskich Sił Powietrznych o spowodowanie tej tragedii. Zaprzecza także wyraźnie np. słynnej teorii o „pancernej brzozie”, udowadniając nie tyle całkowitą absurdalność takich założeń, ale też i ich fałszywość, (której infantylność można porównać chyba tylko do opowieści o ciężkim czołgu, który mógłby rozbić się o gałąź) a także i innych licznych nieprawdopodobnych wręcz teorii spiskowych, których źródłem były celowo i masowo rozpowszechniane w mediach internetowych jak i na portalach społecznościowych dezinformacje i fake newsy mające za zadanie zaciemnienie, bagatelizowanie i rozmywanie prawdy o tej tragedii i jej możliwych przyczynach a przy okazji skutecznie prowadzoną kampanię kompletnej dyskredytacji jej ofiar oraz tych wszystkich, dla których oficjalnie podawane i rozpowszechniane wówczas informacje wydawały się trudne do zaaakceptowania.

Pozostaje także jeszcze pytanie o to kiedy ujawniony zostanie i opublikowany najważniejszy owoc prac podkomisji i zespołu pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza czyli jej raport, na który spragnieni prawdy o tej wielkiej narodowej tragedii czekają z wielkim napięciem i niecierpliwością nadal liczni zainteresowani. Czeka na nią przede wszystkim polskie społeczeństwo, domagające się od dawna wyjaśnienia całości tych faktów. Antoni Macierewicz, czyli Człowiek do zadań niemożliwych a takim zadaniem jest właśnie doprowadzenie dzisiaj ustaleń nt. przyczyn Katastrofy Smoleńskiej do tego poziomu wiedzy i upowszechnienie jej przez media społecznościowe, rozwiewając wątpliwości zapewnia że raport ten, po jego ostatecznym ukończeniu, ujrzy światło dzienne już niebawem, być może już w nadchodzących miesiącach tego roku. Oby tak się stało.

Dziękując mu bardzo za tę niezwykłą, tytaniczną wręcz pracę i wielkie poświęcenie dla sprawy oraz narażanie się w jej trakcie przez tyle lat na ogromne ataki, zniewagi, szykany i wszelkie inne niebezpieczeństwa, na które narażeni byli także wszyscy aktywnie zaangażowani w dochodzeniu do tak trudnej do ustalenia i bolesnej dla wielu a niebezpiecznej dla innych prawdy – czekamy niecierpliwie na finał i cały raport.