Niekoniecznie stan euforii, czy też futbolowej ekstazy, ale stan dalece posuniętej satysfakcji oraz wysokiego stopnia zadowolenia pojawił się nam na naszych licach niby niechcący; jak grom z jasnego nieba na aktualnym horyzoncie walki z koronaświrusem. Rzecz dotyczy, co oczywista rekordowego trafienia bramkowego naszego piłkarskiego idola Roberta Lewandowskiego, który pobił dotychczasowy rekord, czyli 40 goli w trakcie jednego sezonu w Bundeslidze. Dotychczasowy lider słynny Gerd Muller aktualnie walczy z innym przeciwnikiem, a mianowicie z niezwykle groźnym Alzheimerem.

I jest to największa walka jego życia, niestety…

Traktowani z pobłażliwym uśmieszkiem i protekcjonizmem m.in. piłkarze innych niż germańska nacji w osobie naszego Roberta pokazali Szwabolandii zarówno tzw. gest Kozakiewicza jak też i miejsce …….. gdzie raki zimują. Zapewne bijąc tenże rekord Robert Lewandowski dalece odsunął w głęboki cień osobę TW BOLKA, który utkwił stosunkowo nielicznym Germańcom w ich pamięci, ale jednak jako osoba, która przy pomocy motorówki pokonała stoczniowy płot co zaskutkowało jego prezydenturą TEGOKRAJU (dinozaury kłaniają się Kopaczce) w 1990 r.

O znamiennej roli TW BOLKA w historii RP; Germańcy uzyskali wiedzę z akt dederowskiej STASI, czyli takiego komuszego Gestapo.

Fani futbolu potrafią poprzez swój ekspresjonizm wyrażający zarówno aprobatę jak też dezaprobatę wobec różnorakich zjawisk i zdarzeń np. politycznych wpływać znacząco na elektorskie zachowania. Znany jest powszechnie tragiczny w skutkach incydent na stadionie w Heysel w Brukseli, który pochłonął wiele istnień ludzkich. Zatem absolutnie nie należy bagatelizować takiej grupy społecznej jaką m.in. reprezentują kibice sportowi.

Dziesięć lat temu zadufanemu w sobie Tuskowi kibice Jagiellonii Białystok wyartykułowali znamienną kibicowską profetyczną strofę: „Donald matole, twój rząd obalą kibole”.

Za tę kibicowską ekspresję 35 fanów tego klubu zostało sądownie ukaranych grzywną. Kilka lat później wyborczo został ukarany Tusek i jego banda.

W nieco specyficznej atmosferze pubów, knajpek czy piwnych ogródków do upojenia są rozważane różne piłkarskie ciekawe zdarzenia z zaakcentowaniem m.in. utraty tzw. stuprocentowych szans na wygranie meczu. Gromy się sypią na zawodników, którzy na swoje nieszczęście fatalnym uderzeniem skierowali piłkę do swojej bramki zaliczając tzw. samobója.

No cóż, dopóki piłka w grze na światowych stadionach samobóje nadal się zdarzają i będą się zdarzać.

Przetransponowując wydarzenia jakie mają miejsce na piłkarskich boiskach na niwę życia społeczno-politycznego RP bezsprzecznie można doszukać się znamiennych paralelnych zdarzeń i zjawisk mających znaczący wpływ na funkcjonalizm tego życia.

Aby osiągnąć sportowy sukces konieczna jest wytężona praca wszystkich zawodników na treningach, koncepcja strategiczna i taktyczna trenera drużyny, aktualna pogoda oraz predyspozycja psychiczna tych zawodników, którzy zostali wyznaczeni do gry w najbliższym futbolowym pojedynku.

Nie gwarantuje to ostatecznego sukcesu, albowiem jak to w piłce nożnej zdaniem niezapomnianego trenera kadry RP bywało: bramki są dwie, ale nawet tenże trener nie uwzględnił faktu, że sędzia jest jeden i to nieodwołalny, jak np. w sprawie kopalni Turów i elektrowni w Turoszowie !!!

No cóż, taka kasta i takowe życie.

Użyty felietonowy tytuł jednoznacznie prowokuje, że tworząc subsydiarnie futbolową otoczkę, o której była mowa wyżej koniecznym będzie następczo koincydencyjnie samobóje wyswatać z bieżącymi wydarzeniami politycznymi w TYMKRAJU.

Już onegdaj w felietonie zatytułowanym KRET PREZESA w sposób klarowny i logicznie spójny przedstawiona została osoba BORYSŁAWA, czyli nominalnego (jeszcze) fuhrera, znaczy się lemingowego przewodnika jako osobnika bez macicy, a nawet bez jaj, który w pełni realizuje politykę PREZESA KACZORA. Dosłownie od czasu, gdy BORYSŁAW objął stolec szefa PeŁo notowania tejże ponoć najłućcifszej partyi TEGOKRAJU lecą na łeb, na szyję, a przecież o to chodzi podłemu Preziowi. Wielekroć omnipotencyjny Prezio „wpuszczał w maliny” BORYSŁAWA, który zgodnie z założonym scenariuszem miał odegrać, a odegrał znakomicie rolę kabaretowego kabotyna.

Zmilczmy jednak, przynajmniej na chwilę nad postępowaniem tegoż wnuczka tow. WIESŁAWA, czyli ober gnoma PZPR (dla niekumatych: to taka bandycka partia), który znakomicie wykazał jak się skutecznie strzela samobóje.

Zazdroszcząc mistrzowskiej samobójowej formy BORYSŁAWOWI do zdecydowanego natarcia w tejże trudniastej konkurencji, czyli wysokiej umiejętności ułatwiania życia swojemu przeciwnikowi przystąpili tej klasy wybitni intelektualiści a rebours co słynny szambolan esbecki (po babuli i matuli) Rafcio Czajkowski, a także nie mniej słynna Roza Schleswig Holstein von Dupenstein.

Po ich bulwersujących wypowiedziach potwierdzających minimalną zawartość ich czerepów należy tę cudaczną parę umiejscowić na podium obok BORYSŁAWA.

Nie będziemy takoż wielce okrutni, gdy zaproponujemy tymże personom prowadzenie najbliższej kampanii wyborczej w okolicach Turowa I Turoszowa. Oparcie znajdą zapewne znakomite, co połechce ich wspaniałe ego zaświadczając o przyjmowaniu należytego pojmowania racji stanu RP.

Odnosząc się, lecz jedynie marginalnie do zamachu na samolot przez kołchoźnika Łukaszenkę uznać z całą pewnością możemy, że krąg samobójowych zawodników o politycznej konduicie będzie się nadal znacząco pogłębiał, względnie rozszerzał. Jakie to zjawisko będzie miało przełożenie na zachowania fanów PeŁo przekonamy się przy wizycie związanej z uruchomioną urną wyborczą.

A poza tym jak to Staś Wyspiański oznajmiał w WESELU:

– co tam Panie w polityce?

Chińcyki trzymają się mocno……

Tradycyjnie w tym miejscu przywołując słynną sukcesową upierdliwość senatora Katona należy koniecznie i zasadnie skonstatować:


Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.

Kan.1374:

Kto zapisuje się do stowarzyszenia działającego w jakikolwiek sposób przeciw Kościołowi (quae contra Ecclesiam machinatur), powinien być ukarany sprawiedliwą karą; kto zaś popiera tego rodzaju stowarzyszenie lub nim kieruje, powinien być ukarany interdyktem.

Podobnież wzorem zatem tegoż Katona należy permanentnie adresować pod adresem faryzeusza, maszkarona i himalajskiego hipokryty, jeszczeć fuhrera, czyli BORYSŁAWA stale aktualne wezwanko:

Pokaż łysy krecie i ćwoku stygmat swojej bohaterszczyzny i oznajmij swojej czeredzie przekaz dnia:

tak, reżimową kasiorę (z TV Katowice) z Kaśką od kilku lat brałem, aż do marca 2021r i co mi zrobicie jak nie posiadam waszego barejowskiego (film „MIŚ”) płaszcza, no co ???

Tertium non datur !!!!!!!!!!

I tegoż się będziemy aktualnie trzymać; ustawicznie aż do znudzenia lub też ……… do uleczenia wielu bielma na oczach. Finansowe coroczne popieranie (szczególnie przez katoli) rzekomo charytatywnego maszkarownego Owsiaka, który dzięki temu od 30 lat wraz z liczną czeredą całorocznie luksusowo funkcjonuje jest ewidentnym przykładem i dowodem na przypadek schizofrenii i negliżu umysłowego.

Ten żul ustawicznie zwalcza Kościół, a więc także Wasz katolski system wartości!!!

AKCJA WSPIERANIA ZDROWIA jest absolutnie godna, by nawet w ciągu całego roku ją zdecydowanie popierać, ale nie kosztem całkowicie zbędnego haraczu płaconego w hałaśliwym theatrum zarówno hipokryzji jak i umysłowego negliżu. Czy do hołyszy i golców dociera, że ten bezczelny ciul robi Was w ciula ogałacając właśnie Wasze dary serca na koszty prowadzenia rzekomo koniecznie aż przez cały rok (np. żonusi pensyjka to li tylko 12 000 zł/miesiąc !!!!) przynoszącej mu profity jakowe fundacji?

Popierajcie, płaćcie!! ale wyłącznie przelewem, czyli bez kosztownego pośrednictwa kogokolwiek na wybrany jakikolwiek !!! „zdrowotny” cel.

Ponownie: cel takiej akcji jest szlachetny i godny popierania, ale w całkowitym oderwaniu od nadużyć.

KATON NASZYM WZOREM!!!

Tak na wszelki wypadek należy także uważnie porankiem spoglądnąć, czy lustrzane odbicie nie informuje nas przypadkiem, że zdemaskowało zwykłego faryzeusza, ćwoka ewentualnie do imentu naiwnego ciula.

I to byłoby na tyle jak onegdaj konkludował śp. prof. J. T. Stanisławski.

.

3.06 2021

fot. pixabay