WAŻNE.

Kandydat demokratycznej opozycji na Prezydenta RP #Nawrocki2025 rozliczany jest za za metr kwadratowy, a w sztabie wiceTuska siedzi posłanka z czterema mieszkaniami zaniżonymi o MILION złotych!

Gdy Rafał Trzaskowski i jego ludzie nieustannie atakują Karol Nawrocki za rzekome nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych, w jego własnym sztabie siedzi posłanka, która nagina rzeczywistość na poziomie, który powinien zainteresować służby.

Na mieście krąży dużo opowieści o poseł z Iławy Katarzynie Królak, zasiadającej w sztabie Trzaskowskiego, aktywistce „Akcji Kobiety na Wybory”, która w swoim oświadczeniu majątkowym zaniżyła wartość czterech (!) nieruchomości o ponad milion złotych.

Milion w plecy? Dla Trzaskowskiego to nie problem.

Według dokumentów, p. Królak posiada:
•dom 188 m² na działce 671 m² – zadeklarowany za 500 tys. zł, choć według ekspertów wart co najmniej milion zł;
•mieszkanie z garażem z darowizny – wpisane 250 tys. zł, realnie około 400 tysięcy złotych;
•dwa mieszkania po podziale majątku – każde po 100 tys. zł, choć rynek mówi: 350–375 tys. za sztukę.

Łącznie? Różnica między wpisem a rzeczywistością – niemal 1 200 000 złotych ‼️

Hipokryzja do kwadratu

To właśnie ta poseł PO dziś uczy kobiety „jak głosować świadomie”. To ona moralizuje w mediach społecznościowych, chodzi z ulotkami, organizuje akcje, występuje jako „głos etycznej zmiany”. Jednocześnie deklaruje ceny jak z lat 90., bo wie, że nikt nie zada trudnego pytania.

Podwójne standardy PO? Klasyka gatunku.

Kiedy chodzi o kandydata środowisk patriotycznych – każdy wpis analizowany jest z lupą. Ale gdy „swoja” z PO chowa nieruchomości pod wyceną rodem z komuny – nikt nie pisze ani słowa. Bo dla nich liczy się tylko atak. Prawda już nie.

Pytania! 

1. Czy Rafał Trzaskowski zamierza odnieść się do tej sytuacji?

2. Czy sztab kandydata KO toleruje kreatywną księgowość tylko wtedy, gdy robią to ich ludzie?

3. Czy pani poseł PO zechce skomentować rozbieżności między deklaracjami a rzeczywistością?

#AferaMieszkaniowaKO