Najpierw pisowska komisja przekonywała nas, że ekipa Tuska działała na rzecz Rosji. Teraz peowska komisja twierdzi, że na rzecz Rosji działał rząd nadpremiera Kaczyńskiego.

Gdyby serio brać ustalenia obu tych komisji, to można by uznać, że niezależnie od tego kto Polską rządzi (co najmniej od 2005), to i tak działa na rzecz Kremla.

Fani Kaczyńskiego mieli osiem lat, aby udowodnić swoje zarzuty przed sądem. Wszyscy wiemy z jakim skutkiem. Kontrolowana przez nich prokuratura nie zdołała wyprodukować ani jednego aktu oskarżenia, o doprowadzeniu do wyroku skazującego już nie wspominając. Sporo natomiast było bajdurzenia o „zdradzie dyplomatycznej” Tuska.

Teraz zobaczymy jak fanom tego ostatniego pójdzie z udowodnieniem przed sądem „zdrady dyplomatycznej” Macierewicza.

Zdjęcie z konferencji przewodniczącego komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich, gen. Jarosława Stróżyka, fot. flickr.com/KPRM

Autor: prof. Antoni Dudek
Polski politolog i historyk, profesor nauk humanistycznych, członek Rady Instytutu Pamięci Narodowej, profesor zwyczajny Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.