Tak – nie tyle spolaryzowanego społeczeństwa polskiego, co wręcz nienawidzącego się, nie było nigdy w przededniu wyborów.
Przecież zawsze był podział, no z wyjątkiem wyborów, gdy „Bolek” Walesa wygrał z „teczka” Tyminskiego – 3/4 do 1/4 w II turze.
Istota II tury to w zasadzie ten podział ok. 50 %. Ale w tych wyborach – naprawdę dla Polski wręcz egzystencjalnych – ścierają się dwie opcje – podporzadkowania Niemcom i UE oraz przeciwna temu. I to jedynie wyznacza kierunek glosowania w niedziele w czerwca.
Ale bez względu na wynik wyborów i tak w Polsce w ciągu maksimum 2 lat dojdzie do wybuchu społecznych protestów.
Jak wygra Trzask, to spowodowanych obciążeniami unijnymi dla Polaków (tzw. Zielony Lad – to tylko jeden z elementów tego obciążenia),
Jak wygra Nawrocki – to liberalnego lewactwa.
Autor: dr hab. Józef Brynkus, prof. UP Kraków
Pracownik Katedry Edukacji Historycznej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Pochodzi z rodu górali podhalańskich i orawskich. Polski historyk i nauczyciel akademicki, profesor UP Kraków, poseł na Sejm VIII kadencji.
Zostaw komentarz