Dzisiaj miałem kilkanaście obron lic. i mgr. Na UKSW. W roli promotora lub recenzenta. Słuchałem wypowiedzi studentek i studentów. I byłem nimi zbudowany. Miałem pewność, że zostaliśmy potraktowani serio, bo studentki i studenci przygotowali się się do egzaminu.

Mogę powiedzieć, że miałem podstawy do bycia dumnym z moich seminarzystek i seminarzystów. Wszyscy stanęli na wysokości zadania.

Miło mi było i dziękuję swoim seminarzyst(k)om za kilka lat ciężkiej pracy.

Takie chwile bardzoo cieszą :)