Co doprowadziło do obecnego patologicznego stanu domenę akademicką? Nie wystarczy krytykować reformy z III RP. Problem tkwi głębiej –w spadku po PRL, który ma się dobrze. Nie zerwano z dziedzictwem komunistycznym, zainstalowanym na trzech prowadnicach „etatyzm kadrowy”, „etyka nikczemności”, „ideologiczny filtr”. Włoski komunista Antonio Gramsci opracował strategię przejmowania władzy poprzez długi marsz przez instytucje, w tym uniwersytety, co w przyszłości doprowadzi do sformatowania nowego człowieka, który przyjmie komunistyczne postulaty za własne. W Polsce ta strategia została podjęta u zarania instalacji systemu komunistycznego, co jasno sformułował Władysław Gomułka na pierwszym zjeździe PPR w grudniu 1945 roku, głosząc: „Musimy wychować naszych profesorów”. Mimo, że niewykształcony, prosty robotnik, zdawał sobie sprawę, że system komunistyczny muszą tworzyć wykształcone kadry go wspierające/umacniające intelektualnie. Te nowe kadry kształcono, usuwając z uniwersytetów kadry stare, „zacofane”, niereformowalne, aby negatywnie nie wpływały na młodzież akademicką. Jednocześnie marksistowski ideolog György Lukács głosił, że najważniejszym obowiązkiem komunisty jest akceptacja etyki nikczemnego postępowania, co zaakceptowały i wprowadziły w życie nowe profesorskie kadry na drodze do opanowania szczytów domeny akademickiej w PRL. Kto tej etyki nie akceptował, nie miał szans na pokonanie dr(h)abiny akademickiej. Te trzy prowadnice przeprowadziły z sukcesem, bez uszczerbku, domenę akademicką przez tzw. „obalenie komunizmu” i nadal funkcjonują w domenie. Przejęto bezstratnie sformatowane kadry PRL, jeszcze wzmacniane w ramach burzliwego, ilościowego rozwoju domeny. Przejęto system pozamerytorycznego ustawiania naborów kadr i awansów (po pewnych modyfikacjach), jak i akceptację etyki nikczemnego postępowania, czego pilnują obecnie komisje etyczne najwyższego szczebla. Funkcjonowanie tych trzech prowadnic w czasach PRL i III RP to temat na poważny projekt badawczy i rzetelne opisanie w ramach Czarnej Księgi Komunizmu w nauce i edukacji.
Czyli jednym zdaniem : podczas długiego marszu przez uniwersytety ( Antonio Gramsci) wychowano „naszych” profesorów (Władysław Gomułka) akceptujących etykę nikczemnego postepowania (György Lukács), które wyjaśnia dlaczego mamy dziś taki stan domeny akademickiej
Zostaw komentarz