Szokujące słowa rosyjskiego żołnierza. „Dali nam rozkaz rozp…ć wszystkich jak leci: cywilów, dzieci”
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przechwyciła pod Charkowem rozmowę telefoniczną, w której rosyjski żołnierz mówi, że siłom rosyjskim kazano strzelać do wszystkich, nawet dzieci.

Rosjanie ostrzelali kolumnę kobiet i dzieci w „zielonym korytarzu”. Siedem osób (w tym dziecko) nie żyje.Rosyjscy żołnierze otworzyli ogień do kobiet i dzieci, które próbowały ewakuować się ze wsi pod Kijowem – poinformował w sobotę ukraiński wywiad wojskowy. Miało do tego dojść w piątek. Zginęło siedem osób, w tym dziecko, a z pozostałymi nie ma kontaktu. Zginęło siedem osób, w tym jedno dziecko. Nie wiadomo dokładnie, ile osób zostało rannych.
Według informacji wywiadu żołnierze rosyjscy zmusili następnie pozostałe osoby do powrotu do wsi, z której ich nie wypuszczają. Jak podano, „praktycznie nie można z nimi obecnie nawiązać kontaktu ani przekazać im pomocy humanitarnej i medycznej”.W komunikacie podkreślono, że w świetle prawa międzynarodowego doszło do zbrodni wojennej. Do ludobójstwa.

Każde dziecko w Ukrainie ucierpiało z powodu tej rosyjskiej wojny – powiedziała polskim mediom ukraińska rzecznik praw dziecka Daria Herasymczuk. Ostrzały, alarmy, noce spędzone w łazience lub na korytarzu, lekcje pod ziemią, czekanie na powrót taty z frontu – to wojenna rzeczywistość ukraińskich dzieci. Nie mówiąc już o porwaniach – deportowanych zostało nawet 20 tysięcy dzieci. Jak dotąd zginęło niemal 600 dzieci.

Według szacunków władz w Kijowie wskutek rosyjskiej wojny zginęło 599 ukraińskich dzieci, a 1762 zostało rannych. (To stan z 19 lutego; informacje są na bieżąco aktualizowane na rządowej stronie https://childrenofwar.gov.ua/(link is external)). Dane nie są całkowite, ponieważ część ukraińskiego terytorium jest okupowana przez Rosję. „Możemy nie wiedzieć o nowych Iziumach z masowymi grobami, o nowych Buczach z gwałtami i zabójstwami, nowych Chersoniach z katowniami dla dzieci.”. – podkreśliła ukraińska rzeczniczka praw dziecka.

Rząd w Kijowie szacuje, że Rosja deportowała lub przymusowo przesiedliła około 20 tys. dzieci, m.in. pod pozorem udziału w obozach leczniczych, a deportacje trwają, bo na terytorium okupowanym znajduje się około miliona ukraińskich dzieci. „Dzieci nie są wypuszczane na terytorium będące pod kontrolą Kijowa, więc każdego dnia jest ryzyko ich deportowania” – ostrzegła Herasymczuk.
Dotychczas Ukrainie udało się odzyskać 1221 dzieci wywiezionych do Rosji, przemieszczonych przymusowo na inne okupowane terytoria i zagrożonych deportacją. Są wśród nich nastoletni chłopcy, którym wysłano wezwanie do rosyjskich komisji wojskowych, by szli walczyć na front przeciwko swojemu narodowi.

Według danych organizacji na początku 2022 r. w Ukrainie żyło 41 mln ludzi, w tym 7,3 mln dzieci. Z powodu wojny wiele z nich stało się uchodźcami albo osobami wewnętrznie przesiedlonymi. Obecnie na terytorium kontrolowanym przez rząd w Kijowie żyje o 27 procent mniej dzieci niż przed rosyjską napaścią.

RoSSyjscy bandyci, mordercy, złodzieje za te czyny odpowiedzą wraz ze swoim przywódcą ściganym listem gończym za zbrodnie wojenne putinem- wkrótce !

 

Żródło :
https://niezalezna.pl/swiat/tr…(link is external)