Rządy przygotowują się do sytuacji kryzysowych opracowując sfingowane kampanie społeczne, zabezpieczając „ustawionych” celebrytów i dyspozycyjnych dziennikarzy a niekiedy całe środowiska klakierów.
Wyspecjalizowane agencje opracowują odpowiednie hasła i plakaty.
Problem w tym, że działania te wyczerpują reakcję rządów, które rzadko gotowe są do podejmowania akcji w domenie realnej. Coraz mniej liczy się, jak jest naprawdę a coraz więcej – jak na bieżące wydarzenia reaguje szeroko rozumiana infosfera (czytaj więcej).
Zostaw komentarz