To niestety kierunek, w którym obecnie zmierza polska służba zdrowia. Mówiłem o tym dziś jasno i mocno podczas konferencji, która odbyła się na terenie Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Tomaszowie Lubelskim. To szpital, który za czasów rządów Prawo i Sprawiedliwość otrzymał 89 mln zł dofinansowania, dzięki czemu mógł zostać znacząco zmodernizowany.
Mój rząd prowadził politykę ratującą w zakresie służby zdrowia. Pomagał tam, gdzie to tylko było potrzebne. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia pod kuratelą pani minister Izabeli Leszczyny prowadzi politykę rujnującą, rabunkową. Nie minął nawet rok od wyborów, a dziura budżetowa w NFZ liczy już miliardy złotych. Szpitale nie otrzymują potrzebnych środków, co więcej, są zmuszane do zamykania oddziałów. To rabowanie Polaków z najcenniejszego dobra, jakim jest zdrowie.
Na liście hańby Izabeli Leszczyny znaleźć możemy między innymi szpital w Żywcu, który ma zamknąć 3 oddziały, w tym Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej. Co robi ministerstwo? Pomaga? Nie. Zleca kontrolę placówki. W szpitalu w Chorzowie we wrześniu ogłoszono likwidację Oddziału Hematologii i Onkologii Dziecięcej. W Warszawie w Wojewódzkim Szpitalu Chirurgii Urazowej im. Św. Anny zostanie zlikwidowany oddział ortopedyczny…
Myślą Państwo, że to jednostkowe przypadki? Nic podobnego! W sierpniu resort pani Leszczyny ogłosił plan zamknięcia 111 spośród 331 porodówek w całej Polsce!
Tę listę można by ciągnąć dalej, ale skupmy się na innym problemie. Jakie szpitale otrzymują dziś sowite wsparcie? Oczywiście, te w których dyrektorami są bliscy współpracownicy Izabeli Leszczyny. Na przykład Szpital Miejski w Chorzowie, gdzie dyrektorem był Jerzy Szafranowicz, zanim objął stanowisko wiceministra zdrowia. Albo Szpital Miejski w Częstochowie, gdzie z kolei dyrektorem był Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia z Lewicy.
Wniosek jest jasny, skończyły się rządy PiS, a więc skończyły się pieniądze. Ale tylko dla pacjentów. Dla swoich zawsze się znajdą. Tymczasem za rządów PiS budżet na służbę zdrowia wzrósł z 80 mld zł w 2016 roku do ponad 190 mld zł w budżecie, który zaplanowaliśmy na 2024 rok. Niech te fakty posłużą za puentę.
Fot. Facebook / Mateusz Morawiecki
Autor: Mateusz Morawiecki
Polski menedżer, bankowiec i polityk. Prezes Rady Ministrów w latach 2017-2023. Poseł na Sejm RP, wiceprezes PiS.
Zostaw komentarz