Stoję w kolejce do kasy, przede mną chłopak z dziewczyną oboje w maskach na ustach, nos odkryty, obok kasjerka u niej również maska na ustach , nosem łapie powietrze gdy nikt nie widzi… Za mną kolejne osoby wszyscy w maskach na ustach, odkrytymi nosami chwytają resztki wolności wymieszane z tlenem…

Na końcu kolejki starszy Pan ok 70 ..Zabrali mu godziny dla seniora więc grzecznie stoi w kolejce …On jeden ma maskę, to nic że bawełnianą i lekko już brudną ale założoną prawidłowo tak że szczelnie zakrywa usta oraz nos… Jego jestem w stanie zrozumieć TVP Info dołożyli mu za free z 13 emeryturą więc bacznie śledzi codzienne komunikaty o zgonach, testach i sukcesach rządu w walce z niewidzialnym wrogiem…

Ma prawo się bać jest już stary, każdy dzień, każdy miesiąc jest na wagę złota a On chce mieć tych dni jeszcze jak najwięcej ale telewizor mówi, że przytulanie zabija!!! Że oddech drugiego człowieka to śmierć!!! A on chce żyć, chce zobaczyć swoje wnuki …

Więc nosi maskę, nie widuje wnuków i nie podaje ręki ale “żyje” … I czeka, wciąż czeka na lepsze czasy i wie że tego czasu ma coraz mniej … Tym bardziej że sąsiad umarł tak szybko, między jedną a drugą dawką ,więc się boi, nie przytula wnuków nie podaje ręki i czeka na swoją pierwszą dawkę…

Jego jestem w stanie zrozumieć, strach go usprawiedliwia. Starszy człowiek boi się wirusa a to czego nie widzimy zawsze jest największym strachem … Ale kim są Ci wszyscy inni których spotkałem? Oni nie boją się wirusa, nie zakrywają nosa w obawie przed groźną zarazą, jedynie kneblują sobie usta maską…

Patrzyłem na nich i zadawałem sobie w głowie pytanie, czego boją się Oni? Bo przecież nie boją się śmierci tak jak ten starszy Pan… Oni boją się żyć …

Autor: Adam Paluch