Było niecierpliwe oczekiwanie, no i pojawiły się z końcem ubiegłego roku. Rządy dotrzymały obietnicy, marzenia Billa się spełniają. To oszałamiające przedsięwzięcie, do wzięcia cała populacja globu. Nawet dzieci to nie ominie. Zadbali o to co niektórzy rodzice, ich pociechy są już testowane, również w naszym kraju.

Jest duży wybór. Słyszałem o policjancie, który zaszczepił się już dwoma „szczepionkami”, każda po dwie dawki. Można i tak. To prawdziwa rewia mody. Dla każdego coś miłego, niekoniecznie potrzebnego.

Wszystkie szczepionki na koronawirusa to tzw. szczepionki niesterylizujące. Nie uchronią nas one przed zakażeniem, a nawet zachorowaniem. Ich rola polega na tym, aby wywołać odpowiedź immunologiczną, która odeprze przyszły atak intruza lub złagodzi przebieg choroby. Szczepionki umownie dzieli się na dwie grupy: tradycyjne oraz genetyczne. Szczepionki tradycyjne otrzymuje się z „żywych” drobnoustrojów (atenuowanych czyli pozbawionych zjadliwości), zabitych drobnoustrojów (inaktywowanych), lub ich oczyszczonych fragmentów (szczepionki podjednostkowe). Te ostatnie zawierają pojedyncze antygeny, białka lub wielocukry (PZH 2019). Szczepionki podjednostkowe często wytwarza się za pomocą inżynierii genetycznej. Wówczas określa się je jako szczepionki rekombinowane.

Dobrym przykładem szczepionki rekombinowanej jest preparat przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B wywołanemu wirusem DNA, HBV. Gen wirusa, HBsAg kodujący antygen powierzchniowy, wklonowano (wstawiono) do DNA drożdży, który następnie namnaża się w kulturach komórkowych. Białko HBsAg uzyskuje się z drożdżowych kultur poprzez oczyszczanie fizyczne i chemiczne (RECOMBIVAX HB 2018). W tym przypadku drożdże funkcjonują jak bioreaktor, a nam podaje się oczyszczone białko, które jest antygenem. Z kolei wirusy wchodzące w skład pozostałych szczepionek tradycyjnych otrzymuje się poprzez ich hodowlę np. na jajach kurzych. Antygenami w tych szczepionkach są białka wirusów.

Szczepionki genetyczne są konstruktami mRNA (Pfizer, Moderna, CureVac) lub DNA (AstraZeneca, Sputnik, Janssen Pharmaceutica NV), otrzymanymi na drodze inżynierii genetycznej. Konstrukty mRNA uzyskuje się poprzez syntezę chemiczną, najpierw DNA, a następnie na jego matrycy mRNA. W skład mRNA wchodzi syntetycznie otrzymany gen S, kodujący syntetyczne białko S. Na to syntetyczne białko ma być ukierunkowana odpowiedź układu immunologicznego. Szczepionki DNA, zwane szczepionkami wektorowymi, uzyskuje się na bazie adenowirusa szympansiego (Astra Zeneca) lub ludzkiego (Sputnik), hodowanego na ludzkich komórkach płodowych. W konstrukcie adenowirusowym znajduje się syntetyczny gen białka S. Szczepionki genetyczne nie zawierają antygenów, dlatego nie spełniają one wymogów definicji szczepionki. Antygen w postaci białka S mamy wyprodukować my sami, występując w roli drożdżowych bioreaktorów. Biorąc pod uwagę to, że wirusy mutują, a mutantów koronawirusa są już setki, a może i tysiące, skuteczność tego preparatu, opartego tylko o jeden antygen, jakim jest białko S, zakrawa na ponury żart.

W lutym 2021 r. prowadzono badania kliniczne dla przeszło 292 kandydatów na szczepionki przeciw SARS-CoV-2, z czego 10 produktów było dopuszczonych do warunkowej sprzedaży (COVID-19 vaccine tracker c2021). Zdecydowana większość tych produktów (214) znajdowała się w fazie badań przedklinicznych. Preparaty zawierające instrukcję do wytwarzania antygenu, a więc nie spełniające wymogów definicji szczepionki stanowiły w sumie 43%. Były to konstrukty mRNA, DNA oraz wektory wirusowe, w tym wektory samoreplikujące się jak i niereplikujące.

Stosunkowo duży udział miały szczepionki tradycyjne (37%), tzn. zawierające antygeny (31%), inaktywowane wirusy (5%) lub atenuowane wirusy (1%). Najwięcej było kandydatów na szczepionki rekombinowane, 91 (31%).

Każdy z tych produktów ma zalety i ograniczenia. Niewątpliwie do najbardziej efektywnych szczepionek należą te tradycyjne, atenuowane, czyli zawierające aktywne wirusy pozbawione patogennych elementów. One dają gwarancję najsilniejszej i długotrwałej odpowiedzi immunologicznej. Niestety, wśród całej gamy produktów na etapie badań klinicznych ten typ szczepionek był reprezentowany tylko przez indyjską Codagenix (faza I badań klinicznych). W lutym 2021 r. warunkowo dostępne były 4 szczepionki tradycyjne, inaktywowane (chińskie: BBIBP-CorV, CoronaVac, WIBP/BIBP, indyjska: Covaxin), które uważane są za bezpieczne, ale mniej efektywne od atenuowanych. Dużą grupę wśród kandydatów stanowiły szczepionki rekombinowane czyli takie, które otrzymano przez produkcję antygenu w bioreaktorach drożdżowych, owadzich lub roślinnych. Chociaż są to produkty inżynierii genetycznej, nie wywołują one kontrowersji ze względu na zamknięty sposób ich produkcji oraz podawanie czystego białka. W lutym 2021 r. dostępna była rekombinowana szczepionka rosyjska: EpiVacCorona. Procedurę rejestracyjną rozpoczęto dla szczepionki NVX-CoV2373 firmy Novavax, która zawiera antygeny białkowe otrzymane z owadzich kultur komórkowych. Rekombinowana szczepionka Sanofi Pasteur GFK była w II fazie badań klinicznych.

Biorąc pod uwagę dużą różnorodność tradycyjnych szczepionek oraz zaawansowanie badań klinicznych w przypadku kilku z nich, nie jest zrozumiałe dlaczego Komisja Europejska podpisała umowy z wyprzedzeniem zaledwie dla 6 produktów, spośród których tylko produkt Sanofi-Pasteur-GFK jest tradycyjną szczepionką. Ponadto nie jest jasne dlaczego Polska zrezygnowała z przystąpienia do umowy z Sanofi Pasteur-GFK oraz nie podpisała bilateralnych umów z innymi firmami opracowującymi tradycyjne szczepionki, pozbawiając Polaków możliwości skorzystania z nich, w zamian proponując niesprawdzone konstrukty mRNA firm Pfizer, Moderna i CureVac oraz wektory adenowirusowe firm AstraZeneca i Janssen Pharmaceutica NV (NPS 2020). Wprowadzenie konstruktów DNA wiąże się z ryzykiem integracji do genomu, rekombinacją z „dzikimi” szczepami wirusów oraz sprzeciwem społecznym wobec organizmów modyfikowanych genetycznie. W tej sytuacji konstrukty mRNA, kwasu nukleinowego, który jest matrycą do syntezy białka, pośrednikiem między DNA i białkiem, wydawały się bezpiecznym rozwiązaniem. Niestety mechanizm wywoływania odporności przez mRNA, jego przemiany w komórce są także dalekie od poznania.

Produkty przeciw SARS-CoV-2 to nie szczepionka przeciw grypie, którą przepisuje lekarz rodzinny po rozmowie z biorcą szczepionki. W odniesieniu do SARS-CoV-2 nie mamy żadnego wpływu na podawany nam produkt, nie możemy np. stwierdzić, że z przyczyn etycznych nie chcemy szczepionki wektorowej.

Zagrożenia dla zdrowia po przyjęciu szczepionek genetycznych to oddzielny temat. Potrzeba czasu, badań i pieniędzy aby wyjaśnić mechanizm szkodliwego działania tych preparatów na nasz organizm. Kto takie badania przeprowadzi, skoro niezależni naukowcy skazywani są na banicję, a rządowi eksperci nie widzą problemu? Jest to kolejny dowód, że społeczeństwa są traktowane jako „króliki doświadczalne”. Z badań nad królikami wynikały jednak jakieś wnioski. W odniesieniu do nas tych wniosków nie ma, może dlatego, że władze nie widzą problemu. A przed nami kolejne fale, kolejne cudowne szczepionki, kolejne drobnoustroje. Może pora powiedzieć dość już tego, wracamy do normalności.
Rysunek: procentowy udział poszczególnych typów szczepionek oraz produktów szczepionkopodobnych przeciw SARS-CoV-2, w całkowitej puli dostępnych produktów w lutym 2021 r.

Dane uwzględniają szczepionki i produkty szczepionkopodobne na rożnych etapach badań klinicznych. Na podstawie COVID-19 vaccine tracker c2021.
COVID-19 vaccine tracker c2021. London: School of Hygiene & Tropical Medicine.
NPS 2020. Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19. Grudzień 2020. Gov.pl: Serwis Rzeczypospolitej Polskiej 2021.
[PZH] Państwowy Zakład Higieny. c2019. Co to jest szczepionka? Warszawa: Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.
RECOMBIVAX HB 2018. Full prescribing information. FDA: Whitehause Station: Merc Sharp & Dohme Corp. p. 10.

Autor: prof. zw. dr hab. Roman Zieliński
Roman Zieliński jest profesorem biologii o specjalności genetyka z prawie 40-letnim doświadczeniem w pracy naukowej i dydaktycznej. Studiował biologię, ze specjalizacją genetyka,  na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w latach 1971-1976.

Doktorat z genetyki (1980 r.) i habilitację z genetyki (1986 r.) uzyskał na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, tytuł profesora (1998 r.) również na UAM w Poznaniu. W 2007 r. został profesorem zwyczajnym. Tworzył od podstaw Katedrę Genetyki na Uniwersytecie Szczecińskim, która była jedną z pierwszych jednostek wprowadzających analizę PCR do badań genetycznych (1995 r.).

Stworzył Katedrę Genetyki na nowopowstałym Wydziale Biologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, gdzie pracował do 2014 r.

W ciągu 16 lat pracy na UWM działania Prof. Romana Zielińskiego doprowadziły do powstania jednostki zajmującej się genetyką molekularną i rozpoznawalnej na poziomie międzynarodowym. Potwierdzeniem wysokiej pozycji jednostki oraz dorobku Prof. Romana Zielińskiego było pozyskanie 9 międzynarodowych projektów badawczych, w tym koordynowanego przez Profesora, prestiżowego projektu w ramach 6 Programu Ramowego UE (Contract MTKD-CT-2004-509834) oraz sieci badawczej COST (FA0603).

Rangę kierowanej przez Prof. Zielińskiego jednostki podkreślały także liczne prośby o odbycie stażu z zakresu metod molekularnych w kierowanej przez niego Katedrze Genetyki. W latach 2004-2007 w Katedrze Genetyki przebywało 14 stażystów z różnych państw europejskich oraz kilkunastu stażystów z ośrodków w Polsce. W sumie Katedra Genetyki kierowana przez Prof. R. Zielińskiego współpracowała z 41 partnerami zagranicznymi uczestniczyła jako koordynator lub partner w 19 międzynarodowych konsorcjach badawczych.

Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński ma duże doświadczenie dydaktyczne. Organizował i prowadził zajęcia z genetyki, diagnostyki medycznej, genetyki człowieka, cytogenetyki, biologii komórki, biologii medycznej, cytofizjologii, biologii molekularnej, genetyki molekularnej, ewolucji molekularnej, genetyki populacyjnej, mutagenezy, regulacji prawnych w biotechnologii. W trakcie pracy na UWM w Olsztynie prowadził zajęcia na trzech kierunkach studiów: Biologia, Biotechnologia oraz Pielęgniarstwo. Profesor R. Zieliński był promotorem 36 prac licencjackich, 49 prac magisterskich, 9 prac doktorskich, w tym pracy z zakresu nauk medycznych, obronionej na Akademii Medycznej w Lublinie.

Prof. R. Zieliński opublikował 110 artykułów naukowych w recenzowanych czasopismach międzynarodowych, 45 doniesień konferencyjnych, w tym 30 na konferencjach międzynarodowych, sporządził liczne raporty do Komisji Europejskiej i ekspertyzy dla jednostek prywatnych i państwowych, w tym dla Stoczni Szczecińskiej, jednostek policji, parków narodowych, szpitali. Prace Prof. R. Zielińskiego były cytowane 363 razy, a indeks H = 10.