4 maja 2024
Kalendarium niektórych rocznic i wydarzeń przypadających 4 maja

4 maja – Wspomnienie liturgiczne św. Floriana, żołnierza-oficera, męczennika (†304 Lauriacum, ob. Lorch w północnej Austrii).

W 1163 część relikwii św. Floriana została sprowadzona z Rzymu do Krakowa. Historię sprowadzenia relikwii do Polski opisał w swojej kronice, pod rokiem 1184, Jan Długosz. W 1185 na krakowskim Kleparzu wzniesiono kościół-kolegiatę pod jego wezwaniem.

W Krakowie, głównym miejscem czci św. Floriana była wpierw katedra wawelska, gdzie na środku umieszczono w ołtarzu relikwie Świętego Męczennika. Po kanonizacji rodzimego świętego, tzn. św. Stanisława, w 1253, o Florianie pamiętano najbardziej na Kleparzu.

W 1436 św. Florian został zaliczony, wraz ze świętymi: Wojciechem, Stanisławem i Wacławem, do głównych patronów Polski. Otrzymał też honorowe miejsce w pieśni pełniącej rolę hymnu narodowego. Jedna z dopisanych ku czci świętych zwrotek Bogurodzicy brzmi:
Święty Florianie,
Nasz miły patronie,
Proś za nami Gospodyna
Paniej Maryjej Syna.

Do wzrostu popularności patrona w XV w. przyczyniły się liczne kazania, pieśni, wierszowane przeróbki legendy oraz okazała procesja, która udawała się co roku, w dniu 4 maja, z Wawelu do kolegiaty na Kleparzu.

Ojciec Święty Jan Paweł II w liście apostolskim przesłanym z okazji 800-lecia parafii św. Floriana na Kleparzu w 1984, jako dawny wikariusz świętofloriański, tak pisał na temat kultu św. Męczennika: „Kościół w Polsce, zanim wydał własnego Świętego i Męczennika, Biskupa krakowskiego Stanisława i uzyskał w nim swojego Patrona, opierał się niejako i rósł na dojrzałych owocach świętości Kościoła powszechnego, na świętych, których wydały inne narody. Oni byli wówczas dla naszego Kościoła drogowskazami i przewodnikami na drodze do świętości, która wnet zaczęła przynosić plon na rodzimym gruncie. Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem tej powszechności i stał się znakiem szczególnej więzi Kościoła i Narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i ze Stolicą chrześcijaństwa… Święty zaś, wzywany jako opiekun Królestwa Polskiego, stał się Patronem Miasta i Ojczyzny. Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, z pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że Święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako Patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

Szczególną czcią otoczyli świętego Męczennika ludzie trudnych i niebezpiecznych zawodów, a więc strażacy, kominiarze i hutnicy. Wzywają jego wstawiennictwa ludzie zagrożeni wojną, pożarem, powodzią, a dziś także ludzie zagrożeni skażeniem środowiska naturalnego. Patronuje także piwowarom, bednarzom, węglarzom i ceramikom.

W ikonografii przedstawiany jest zwykle (na pamiątkę cudu) jako rzymski żołnierz, który leje wodę na płonący dom. Często spotyka się jego wyobrażenie na hydrantach i domach.
Czasami przedstawia się go jako księcia. Bywa, że w ręku trzyma chorągiew. Jego atrybutami są: kamień młyński u szyi, kolczuga, krzyż, czerwony i biały krzyż, miecz, palma męczeńska, płonący dom, orzeł, tarcza, zbroja.

Z Krakowa kult św. Floriana zaczął się rozchodzić na całą Polskę, a także na Węgry. Do Lorch podarował je w 1736 biskup J. Lipski, co wpłynęło na ożywienie kultu św. Floriana w Austrii. Nasilenie się jego kultu nastąpiło na przełomie XIX i XX w. w dobie społecznych oczekiwań na patrona w niebezpieczeństwach epidemii, pożarów i klęsk żywiołowych.

Autor:  ks. prof. Stanisław Tylus Sac