Załączam ostatni raport, tzw. „szybki monitoring” NBP na temat sytuacji gospodarczej. Przedsiębiorstwa zachowują płynność finansową, ale wszystkie inne wskaźniki idą w dół. Źle się dzieje w eksporcie, który traci na opłacalności. Po raz pierwszy od 5 lat wyniki opłacalności eksportu zrównały się z ocenami rentowności sprzedaży krajowej, Oznacza to utratę konkurencyjności naszej gospodarki.
Konsumpcja jest słaba. Po wakacjach spodziewane jest pewne odbicie, lecz mniejsze niż rok temu.
Ogólnie – polska gospodarka jest w trendzie zniżkowym i nie widać perspektyw na jego odwrócenie. Co ciekawe – struktura kosztów operacyjnach nie jest wcale taka zła – problemem jest niska innowacyjność naszej gospodarki, co wynika z tego, że firmy nie widzą perspektyw na wzrost sprzedaży i nie dokonują większych modernizacji – te ograniczają się do dostosowywania w zakresie polityk klimatycznych a nie do reorganizacji (np. automatyzacji) produkcji. Firmy dobrze wykorzystują istniejący potencjał produkcyjny, ale nie rosną. Szczególnie duży spadek nakładów inwestycyjnych dotyczy przedsiębiorstw publicznych. Spodziewany też jest dalszy wzrost inflacji i pogarszanie się perspektw wzrostu zatrudnienia.
Ogólnie – jest źle, chociaż nie tragicznie. Problem polega nie tyle na jakichś szczególnie złych wynikach, ale na braku perspektyw.
Zostaw komentarz