„Pan Donald Tusk przeprasza pana Donalda Tuska za urażenie pana Donalda Tuska.”
Tak brzmi chyba najtrafniejszy moim zdaniem komentarz po tym oto wpisie zamieszczonym na portalu X (b. Twitter). Oczywiście z tych używających „cenzuralnego” słownictwa.
Zwróćcie uwagę na zakończenie. Otóż „przeprosiny” pojawiły się nie wskutek przegranych spraw sądowych, ale dlatego, że pan Tusk je wytoczył!
Ba, neoTVP w pozorowanej likwidacji wskutek złożenia przez Tuska pozwów w 2022 r. przeprasza nawet za zdarzenia z 2023 r. siłą rzeczy żadnym z nich nie objęte.
Mamy zatem swoisty pokaz „niezależności mediów” w III RP.
Chyba nie trzeba przypominać, że obecna TVP zarządzana jest przez ekipę siłowo zainstalowaną na Woronicza przez rząd Donalda Tuska.
To samo dzieje się w radiu.
Można jedynie spekulować, aczkolwiek na granicy pewności, co do powodów publikacji tychże „przeprosin”.
Bez wątpienia „wygaszenie” Przemysława Babiarza za komentarz stanowiący jedynie przytoczenie powszechnej opinii dot. piosenki J. Lennona chwały neoTVP nie przyniosło.
Prędziutko zatem umieszczono „przeprosiny” jak gdyby mówiąc
no może i nie jesteśmy tak dobrzy, ale nasi poprzednicy byli gorsi!
Cóż bowiem znaczy jakiś Babiarz w porównaniu z Tuskiem?
TYM TUSKIEM! ;)
Tymczasem mamy jaskrawą demonstrację „niezależności” żurnalistów opłacanych przez neoTVP.
Oczywiście każdy z nich może mieć swoje zdanie i nawet je publicznie wygłaszać pod warunkiem, że będzie ono zgodne ze zdaniem Szefa.
Jak ktoś nie wie to przypominam – takie zasady obowiązują w wojsku i innych służbach mundurowych.
I dlatego mówienie w tym przypadku o funkcjonariuszach medialnych a nie dziennikarzach jest tak bardzo zasadne.
Sztywno, równo i posłusznie,
a do tego bez wahania.
Dyscyplina! Dyscyplina,
to podstawa wychowania.*
29.07 2024 r.
______________________________________
* Jan Brzechwa
fot. X
Zostaw komentarz