Pamiętacie państwo historię z wypowiedzią pani Natalii Panczenko która rzekomo miała nie mówić nic o podpaleniach prze Ukraińców polskich domów i sklepów?
No to posłuchajcie. Jesli nie rozumiecie ukraińskiego, można sobie włączyć automatyczne tłumaczenie.
Powiedziała że „co dziesiąty mieszkaniec Polski to Ukrainiec, a podsycanie wrogości między Polakami i Ukraińcami, jest bardzo niebezpieczne dla Polski, bo na terytorium Polski mogą się zacząć podpalenia sklepów domów i tak dalej i to wpłynie na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski.”
Ja dodam od siebie że ta pani ma polskie obywatelstwo, więc nic jej nie można zrobić.
Polecam cały wywiad, bo jest trochę wstrząsający. Z wypowiedzi pani Panczenko wynika że ona by chciała ustalać i dawać prawo, kto i co ma prawo w Polsce mówić. Pani Panczenko zarzuca Polakom manipulacje, a w jej wypowiedzi aż się roi od manipulacji, np mówi tym że Ukraińcy otrzymują z Polski 2 mld na 800+, a w podatkach płacą 17 mld, więc Polacy i tak są do przodu. Oczywiście jak wszyscy wiemy Ukraińcy nie korzystają ze służby zdrowia, nie zajmuje się nimi policja, urzędy, nie korzystają z infrastruktury, która jest utrzymywana z podatków, wg jej wyliczeń, Ukraińcy korzystają tylko z 800+.
Poza tym twierdzi że 80 % procent Ukraińców pracuje, co jest bliskie prawdy, bo wg ostatnich danych to 78%, a wg jej słów Polaków pracuje tylko 50%. Z tym że pomija fakt, że zdecydowana większość tych niepracujących Polaków to emeryci i renciści, a zdecydowana większość emigrantów z Ukrainy to osoby w wieku produkcyjnym, więc to porównanie jest kolejną manipulacją.
Moim zdaniem państwo polskie powinno się zastanowić 10 razy zanim komuś da obywatelstwo. Pani Panczenko to Ukrainką, która w stosunku do Polski i Polaków ma tylko żale i pretensje.
Zostaw komentarz