Parlamentarzysta Kukiz’15 nie ustaje w napiętnowaniu patologi, która na ziemi wadowickiej szerzy się jak „plagi egipskie”. Tym razem za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych odpowiada internaucie, który zarzuca mu brak działania ws szpitala w Wadowicach zadłużonego przez powiatową koalicję PiS-PSL po „same uszy”. – W zawiązku z zarzutem jaki na stronie Wadowice24.pl postawił mi internauta o pseudonimie „teśka@” – informuję co następuje:

 – Niestety nie mogę odpowiedzieć na stronie wadowice24.pl – bo jestem tam blokowany

– informuję więc, że wielokrotnie prosiłem o informacje o stan finansowy szpitala, stwierdzałem wprost, że winę za niego ponosi m. in. obecny dyrektor szpitala Józef Budka,a starostwo niewystarczająco nadzoruje szpital

– odpowiadano mi, że próbuję sprawę upolitycznić, co jest nieprawdą

– proponowałem nawet spotkanie w tej sprawie

– na portalu http://pressmania.pl/?p=28977 – pisałem – przypomina swoje działania poseł dr hab. prof UP Kraków Józef Brynkus.

kurda-gorecki-kalinski-czyli-koalicja-pis-psl-w-powiecie-wadowickim

Jednocześnie poseł Ziemi Wadowickiej przypomina co już wiosną pisał do Zarządu Powiatu, który jest organem nadrzędnym nad ZZOZ w Wadowicach. – W tej sytuacji Państwa apel do mnie, o niewykorzystywanie sytuacji w szpitalu do rozgrywek o charakterze politycznym czy personalnym uważam za wyjątkowo nieelegancki i nieetyczny. Zwróciłem się do Zarządu Powiatu z dobrą wolą współpracy i pomocy w rozwiązywaniu problemów – co nadal podtrzymuję. W odpowiedzi Państwo, w obronie swoich układów i powiązań koalicyjnych, tudzież personalnych, usiłujecie bez potrzeby atakować mnie, zamiast rozwiązać sprawę podwyżek dla ratowników medycznych i inne problemy wadowickiego ZZOZ – podkreślał poseł Brynkus.

Argumenty nie trafiły na podatny grunt. – Pragnę zwrócić uwagę Państwa na znaczne społeczne poruszenie wokół wspomnianej kwestii podwyżek dla ratowników medycznych, ale także w ogóle w obronie wadowickiego ZZOZ – nie dyrekcji, ale przetrwania samego zakładu. Szereg komentarzy na portalach społecznościowych informuje o wielu innych patologiach względnie problemach. Należałoby zbadać ich prawdziwość czy zasadność – podnosił w kwietniu 2016 roku parlamentarzysta Kukiz’15, gdy była realna groźba paraliżu pracy szpitala.

Mając na uwadze dobro mieszkańców powiatu wadowickiego poseł apelował. – Wszystko to nakazuje ze szczególną troską zająć się losami i bolączkami ZZOZ w Wadowicach, a zrezygnować z politycznych i ambicjonalnych przepychanek czy przytupów – i tego niewątpliwie oczekują od Państwa wyborcy – stwierdzał w swoim piśmie skierowanym do Zarządu Powiatu z Wadowic.

Polityk, który pokazał już wielokrotnie od początku kadencji, że jest otwarty na współpracę, ale zarazem skuteczny nadal podtrzymuje deklarację swojej pomocy ws ratowania wadowickiego szpitala. – DALEJ OCZEKUJĘ NA PROPOZYCJĘ SPOTKANIA I POMOC W ROZWIĄZANIU PATOLOGICZNEJ SYTUACJI – pisze poseł Józef Brynkus. Jednak przypomina, że winni obecnej sytuacji w wadowickiej placówce są znani opinii publicznej. – Winę za sytuację w wadowickim szpitalu ponosi Rada Powiatu, która ukrywała ją, w tym i przede mną, choć o to pytałem… – stwierdza parlamentarzysta.

gorecki-i-kalinski

Czy po tak otwartej deklaracji posła Brynkusa dojdzie do spotkania? A może w powiecie nadal będzie ważniejsze utrzymanie koalicji PiS z PSL? Czas zastanowić się nad tym, czy starosty wadowickiego nie powinien spotkać los podobny do ministra Jackiewicza? W powiecie wadowickim potrzebna jest dobra zmiana, a nie tylko jej pozorowanie. Szpital to tylko wierzchołek góry lodowej.