Andrzej Duda stanowczo poparł kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta RP!

Zajazgotała „koalicja 13 grudnia” – no bo jak to, miał być „prezydent wszystkich Polaków”…

Rzeczywiście na początku kampanii prezydenckiej Andrzej Duda deklarował, że nie będzie angażował się w kampanię, ale…

Stanowisko prezydenta Dudy początkowo było wyraźne – powołał rząd utworzony przez większość koalicyjną, chociaż był złożony w wielu polityków jawnie mu wrogich.
Zapomniał, że nie tak dawno Donald Tusk życzył mu śmierci („gałąź pod ciężarem zgięta”) i wykrzykiwał, że dla niego to Trzaskowski jest prezydentem – w domyśle, Duda jest prezydentem w następstwie fałszu wyborczego.

Jak zachował się powołany przez prezydenta rząd premiera Tuska? Uprowadzenie z pałacu prezydenta jego gości, ułaskawionych przez prezydenta posłów Kamińskiego i Wąsika, bezprawne usunięcie Prokuratora Krajowego i powołanie (dekretem) nowego. Próba powoływania bez zgody prezydenta ambasadorów, negowanie prezydenckich aktów mianowania sędziów. Łamanie ustawiczne Konstytucji, nieprzestrzeganie przepisów prawa i ciągłe straszenie postawieniem przed Trybunałem Stanu. Wylewany stale ściek inwektyw, kalumnii na prezydenta, obrażanie jego wyborców…

„Koalicja 13 grudnia” zrobiła wszystko, aby przekonać Andrzeja Dudę, że nie uważa go za prezydenta.
Cóż: Jak „tuski” Dudzie, tak Duda „tuskom”.

Autor: prof. Romuald Szeremietiew
Polski polityk, publicysta, doktor habilitowany nauk wojskowych specjalista w zakresie obronności (habilitacja „O bezpieczeństwie Polski w XX wieku”), nauczyciel akademicki, m.in. profesor nadzwyczajny Akademii Obrony Narodowej i Akademii Sztuki Wojennej, więzień polityczny PRL, poseł na Sejm III kadencji, były wiceminister i p.o. ministra obrony narodowej.