Zbigniew Hołdys dawniej szarpał druty gitary teraz stara się szarpać ludziom nerwy. Wypisuje ciągle różne michałki na X, np. coś takiego:
„Niewątpliwie najlepiej zorganizowaną kampanię wyborczą prowadzi @trzaskowski_. To nie musi się przełożyć na wynik wyborczy, bo ludność może polubić kłamców, bełkotników, alfonsów czy chuliganów, ale dla mnie to gwarancja rozsądku i stabilności.”
Jak widać zostały mu resztki tego rozsądku, nie jest pewny, czy mimo tej najlepiej zorganizowane kampanii jego faworyt wygra z tymi kłamcami, bełkotnikami, alfonsami, chuliganami? Wiadomo, że według „hołdysów” tym alfonsem jest dr Karol Nawrocki, nie wiadomo do jakiej kategorii zaliczają Hołownię, Zandberga, Biejat…

Popiera Hołdysa artystę niejaki Barb: „Podzielam tę opinię. Tylko Trzaskowskiego można słuchać z zainteresowaniem. Jest merytoryczny, ma wiedzę i sensowne propozycję, potrafi żartować, jest swobodny. Czyli wszystko to czego nie wykazują konkurenci, ani jeden.”
To prawda, że opowieści o nurkowaniu z rekinami można słuchać z zapartym tchem.

Także Stanisława: ”Też tak uważam. Gdyby podobnie uważali dziennikarze i komentatorzy to byłoby pięknie. Niestety znaczna ich część miesza ludziom w głowach.”
Z tymi dziennikarzami to brzmi zagadkowo. Yebaćpisy nie uważaj redaktorów z mediów niezależnych za dziennikarzy. Czyżby zdrada czaiła się też w„wolnych mediach” spod znaku TVN?

Oburza się moralista Marcin: „alfonsów? Nigdy Zbigniewie. Miejsce alfonsów jest w burdelu, lub tuż przed nim na ulicy”. Ten biedak najwyraźniej nie czytał dzieła profesora Germka poświęconego ludziom marginesu średniowiecznego Paryża i nie wie czym zajmuje się alfons. Geremek wiedział.

Państwowo-twórczo za to wypowiada się Luc. Zwracając się do Hołdysa powiada trochę ryzykownie: „Masz rację, najważniejsze, żeby wybrała tych co mówią prawdę, że jak spełnimy wymagania unijnych wartości, to będziemy mieli dostęp do unijnej broni.”
Z tą prawdą, co do tej unijnej broni właśnie „koalicja 13 grudnia” została w UE „wystrychnięta na dudka”, chociaż chyba lepszym określeniem byłoby, że PO „wydudkano na strychu”.

Czytaj więcej.

Autor: prof. Romuald Szeremietiew
Polski polityk, publicysta, doktor habilitowany nauk wojskowych specjalista w zakresie obronności (habilitacja „O bezpieczeństwie Polski w XX wieku”), nauczyciel akademicki, m.in. profesor nadzwyczajny Akademii Obrony Narodowej i Akademii Sztuki Wojennej, więzień polityczny PRL, poseł na Sejm III kadencji, były wiceminister i p.o. ministra obrony narodowej.