Ten kto nie doświadczał rosyjskiej okupacji, nie może ocenić postawy sąsiednich do Rosji narodów wobec tego kraju. Miara tego co jest racjonalne, a co nie jest, na ile sprzeciw i związane z nim straty ma sens, a na ile nie ma, bo może lepiej było by nie ponosić tych strat i się poddać. Zastanawiać się nad tym mogą tylko ci, którzy nie doświadczyli w pełni oddziaływania rosyjskiej represynej machiny na sobie. Francuzi, Niemcy, Brytyjczycy nigdy nie zrozumieją pod tym względem Polaków, Litwinów, Estończyków. Z drugiej strony mamy narody takie jak Węgrzy. Których historia stosunków z Rosjanami jest krótsza i doświadczenia historyczne są odmienne. Więc i postrzeganie Rosjan i ich agresji może być takie jak u obecnej ekipy rzadzącej. Nie jako zagrożenie, a jako szansa dla siebie. Jak widać tam nie brakuje też ludzi, którzy uważają uleganie agresorowi za bardziej racjonalne podejście niż sprzeciwianie się mu.

Ale prawda jest taka, że Ukraińcy podjęli walkę w 2022 roku nie tylko dlatego, że był to jakiś pełen emocji zryw narodowy. Wręcz przeciwnie. Na Ukrainie panuje dość powszechne przekonanie, że należy wyciągnąć lekcję z lat 1917 – 1920, kiedy narodowi ukraińskiemu zabrakło sił, woli i przede wszystkim jedności by skutecznie przeciwstawić się ordom ze wschodu. Duża część tego narodu wtedy pozostawała bierna wobec tej walki i akceptowała każdą władzę, która siłą była w stanie terytorium Ukrainy opanować.

Straty poniesione w wyniku tej porażki były nieporównywalne ze stratami poniesionymi podczas wojny z bolszewikami. Represje, Wielki Głód, użycie Ukraińców w jakości mięsa armatniego przez niefektywną armię czerwoną w Drugiej Wojnie Światowej, wreście totalna rusyfikacja i kolonizacja. W jakimś sensie fakt, że Ukraina w 2024 roku wciąż istnieje i ma możliwość przeciwstawić się Rosji po tym wszystkim co przeżyła w XX wieku jest cudem.

Obecna postawa Ukraińców teraz jest racjonalna. Ona zakłada, że należy za wszelką cenę utrzymać jedność wobec wroga podczas wojny i walczyć o własne państwo i prawo na istnienie. Z tego powodu, że rosyjska okupacja jest zawsze nieporównywalnie bardziej kosztowna niż koszty poniesione w wojnie z nimi. To jest wniosek z niezmiernie gorzkiej lekcji z historii tego narodu w XX wieku.

Rosjanie jeżeli w czymś są dobrzy, to właśnie w pacyfikowaniu innych. Kiedy zajmują jakiś teren, wymazują po prostu tożsamość miejscowej ludności, niszczą tradycyjne układy, likwidują struktury społeczne i budują w zamian swój własny świat i układ na tej ziemi. Przesiedlają tam Rosjan z innych regionów. Terraformują zajęty teren.

Sprzeciw Rosjanom zawsze ma sens.

______________________________________________________________
Zachęcam do wspierania mojej niezależnej publicystyki:
Patronite.pl: https://patronite.pl/Frontiersman
buycoffee: https://buycoffee.to/frontiersman
Patreon: https://www.patreon.com/frontiersmannews