Środowisko polityczne, jakie wokół siebie zbudował Paweł Kukiz przed wyborami w 2015 r. dawało w poprzedniej kadencji sporą nadzieję na pojawienie się w krajowej polityce głosu rozsądku i utworzenie dobrego programu reform gospodarczych i ustrojowych, a ile z tego zostało i czy ci, którzy ten ruch powołali i w części przypadków pozostali w parlamencie w tej kadencji mogą w przyszłości uczynić coś pozytywnego dla Polski o tym jest niniejszy artykuł. Mam na myśli nie tylko tych, którzy znaleźli się w sejmie w bieżącej kadencji, ale też tych, którym się to nie udało. Będzie również wspomnienie tych, których niestety nie ma już z nami.

Cechą charakterystyczną ruchu Kukiz’15 u jego zarania i przez całą poprzednią kadencję było to, że wśród jego ówczesnych zwolenników było wielu niegdyś mniej lub bardziej popierających PO, w tym niżej podpisany, gdy Platforma miała ten swój pierwszy program z wiadomymi postulatami, w tym ustrojowymi, wśród nich okręgi jednomandatowe.
Jednocześnie należy powiedzieć, że w odróżnieniu od PO nie było to poparcie bezkrytyczne, lecz wynikało z tego, że ruch ten miał w swoich szeregach ludzi dobrze rokujących na przyszłość i stwarzał całkiem dobrą perspektywę w polskiej polityce. Niektórych cała Polska mogła obserwować we wcześniejszych latach z racji ich aktywności medialnej i wiadomość o ich wejściu do polityki ucieszyła nie tylko mnie, lecz zapewne również wielu, którzy na bieżąco obserwowali te osoby, o których będzie mowa w dalszej części.

Najpierw trzeba sięgnąć w jeszcze wcześniejszą historię, czyli nim powstała ostateczna struktura o nazwie Kukiz’15 po drodze była inicjatywa Zmieleni.pl, która dla wielu była początkiem tej drogi.
Potem jak pamiętamy był podwójny rok wyborczy 2015, a nawet potrójny ktoś mógłby powiedzieć, bo we wrześniu 2015 było pamiętne referendum, które jednak okazało się porażką.

Było jednak wtedy sporo sukcesów poczynając od wyniku Pawła Kukiza w wyborach prezydenckich, co stanowiło pierwszy impuls do dalszego budowania tej siły.
Wynik wyborów parlamentarnych w skali kraju dał wielu nadzieję i był czymś pozytywnym, bowiem z tej listy dostało się wielu wartościowych i prawych ludzi.

Pierwszym z nich, którego trzeba wspomnieć był poseł Rafał Wójcikowski, który był jednym z kilku można nawet rzec głównym filarem tego środowiska pod względem merytorycznym, a niektórzy może pamiętają jego publicystykę kilka i kilkanaście lat wcześniej. Zapewne wielu pamięta słynne znakomite wystąpienie posła Wójcikowskiego w koszulce z przekreślonym okrągłym stołem. Przykładowo na mnie jako na osobie pamiętającej Rafała Wójcikowskiego jako publicystę ekonomicznego wystąpienie to wywarło bardzo pozytywne wrażenie.
Gdyby nie ta tragiczna śmierć we wiadomym wypadku poseł Wójcikowski mógłby uczynić jeszcze wiele dobrego dla Polski i pewnie nadal wnosić wiele dobrego do naszej polityki. To była ogromna strata nie tylko dla Polski, ale też właśnie dla tego ruchu i jestem zdania, że dla Kukiz’15 był to początek słabnięcia, choć wiadomo nie od razu było to widoczne.

Kolejną osobą, której nie ma już z nami, a koniecznie należy o niej wspomnieć był również wcześniej dziennikarz poseł Janusz Sanocki. Jego doskonałe pióro zawsze pozostanie w pamięci czytelników artykułów, jakie napisał.
Publicystyka Janusza Sanockiego w wymiarze ogólnopolskim ukazywała się m.in. na łamach prawicy.net i prawy.pl, choć media nie były by tak rzec jedynym żywiołem jedyną aktywnością tego oddanego Polsce patrioty.
Razem z profesorem Jerzym Przystawą Janusz Sanocki przemierzał wcześniej Polskę edukując uświadamiając naród co do zalet ordynacji większościowej.

Przechodząc do osób żyjących bardzo pozytywne wrażenie wywarł poseł Piotr Liroy Marzec, co do którego były jakieś tam obawy, które szczęśliwie okazały się całkowicie niesłuszne.

Bardzo pozytywnie zapisał się także obecny zresztą na naszych łamach prof. Józef Brynkus.

Należy także odnotować, że podczas sejmowego protestu niepełnosprawnych i ich opiekunów w 2018 r. ruch Kukiz’15 zachowywał się przyzwoicie i był w istocie jedyną prawdziwą konstruktywną opozycją.

Również Marek Jakubiak był siłą tego ruchu z racji wiedzy ekonomicznej i doświadczenia w biznesie był po Rafale Wójcikowskim drugim filarem tego środowiska.

Sukces samorządowy także był jednym z osiągnięć tego ruchu, a chodzi o wygraną Wojciecha Bakuna w Przemyślu i objęcie funkcji prezydenta miasta, nawet patrząc pod takim kątem, że reszta Polski straciła także wybitną osobowość w tym gronie.

Jest prawdą, że Właśnie Wojciech Bakun, Marek Jakubiak, Piotr Liroy Marzec i prof. Józef Brynkus są osobami, które bardzo przydałyby się w polskiej polityce w przyszłości, bowiem bardzo dobrze widać, jak brakuje w parlamencie głosów zdrowego rozsądku, zwłaszcza w obecnej sytuacji.

Jeśli chodzi o posłów Agnieszkę ścigaj i Pawła Szramkę można odnieść wrażenie, że obecnie ich głos znaczy mniej, niż w ubiegłej kadencji.

Czy środowisko to może jeszcze odegrać jakąkolwiek pozytywną rolę? Jakkolwiek z wielu względów Paweł Kukiz nie jest i nie będzie już w stanie powtórzyć minionego sukcesu, to doraźnie może i powinien starać się oddziaływać pozytywnie na PiS.

Jeśli zatem będzie tak, że wszelkie przysłowiowe targi przysłowiowy handel z PiS-em będzie dotyczył dobrych rozwiązań gospodarczych czy ustrojowych, a nie stołków, należy popierać tego typu posunięcia, a jak będzie, najbliższy czas pokaże.