Od kilku dobrych miesięcy w związkowej „Solidarności” Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie toczy się wojna miedzy dążeniem do prawdy a matactwem.

Dlaczego tak piszemy?

Józef Brynkus wiceprzewodniczący tej organizacji, były poseł Kukiz’15, ustalił, że od kilkunastu lat przewodniczący Fróg (w latach 1978 – 1987 – członek ORMO – zapisał się do niego po wyborze Karola Wojtyły na papieża, był w czasie mordów komunistów na górnikach z „Wujka”, mordu na księdzu Jerzym Popiełuszko, bestialskim zabójstwie Grzegorza Przemyka i wielu innych bojowników z komunistami – https://prawy.pl/123060-rajmund-pollak-czy-ormo-moze-w-2022-roku-opanowac-region-malopolski-nszz-solidarnosc/ ) i skarbnik Żołnierek nie odprowadzali składek do władz regionu, nie składali obowiązkowych deklaracji podatkowych, nigdy nie przedstawili rozliczenia z wydatkowania olbrzymich kwot, które pobierali z konta związku. Ujawnił w mailach do członków organizacji na uczelni i do władz regionu (mamy takie maile od członków związku z uniwersytetu) fragment skargi Żołnierek, że na takie obowiązki nie zgadzał się Fróg.  Żołnierek podawała, że jak coś zostało z wydatków zostawało, to Fróg przechowywał to w swoim pokoju. Oczywiście potem ich na konto związku nie wpłacał. Ile tego było nie wiemy. Nie wie sam Brynkus, bo mu zablokowano dostęp do dokumentów. W jednym z pism do członków organizacji Brynkus podawał, że jak chciał się przy świadkach zapoznać z protokołami, to mu je z ręki wyrwano. 

W ostatnim mailu do członków uczelnianej Solidarności na bazie wyciągów bankowych podał jakie to były kwoty. Ten fragment jego maila przytaczamy w całości: – „15 listopada 2021 roku aż 80 tys. złotych (za operację bank wziął kwotę 480 zł !!!!). Tyle pobrali z konta związku Fróg i Ewa Żołnierek, bo jak na jednym z ostatnich posiedzeń przekazał Fróg, tak wysokie kwoty mogli tylko ONI WSPÓLNIE pobierać z konta związku. Warto sobie policzyć jaka powinna być wartość takiej paczki świątecznej,

– 13 listopada 2020 roku – aż 70 tys. złotych,

– w momencie sprawdzania wyciągów bankowych brak ich było za analogiczne okresy z lat 2019 i 2018

– 14 listopada 2017 roku – 50 tys., plus 22 listopada 2017 roku – 45 tys. 

– 15 listopada 2016 roku – 70 tys. zł

– 19 listopada 2015 roku – 70 tys. zł

– itd.”

Brynkus też prześmiewczo wnioskuje, że wysokie sumy pobierane z banku pewnie były noszone „w reklamówce z Biedronki”.

Te ustalenia Brynkusa wywołały panikę u Fróga. Fróg postanowił wywalić Brynkusa nie tylko z uczelnianej Solidarności, ale też w ogóle ze związku (http://pressmania.pl/ormowiec-frog-chce-wywalic-brynkusa-z-solidarnosci/). Fróg ukrył nawet przed Brynkusem fakt, że Brynkusa Prezydent Andrzej Duda odznaczył Srebrnym Krzyżem Zasługi za dokonania w rozwoju polskiej nauki (https://ngopole.pl/2022/11/26/zchr-staje-w-obronie-bylego-posla-kukiz15-dr-jozefa-brynkusa-wyrzuconego-z-solidarnosci-na-uniwersytecie-pedagogicznym-w-krakowie/).

Na uczelni śmieją się, że Fróg nie przekazał o tym informacji Brynkusowi, bo podobne odznaczenie za wkład w rozwój nauki, tylko nieco niższe – Brązowy Krzyż Zasługi, dostała też Żołnierek. I Fróg nie chciał, by to wyszło na jaw – że Brynkus ma Srebrny Krzyż Zasługi, a ona tylko brązowy, a przecież wszyscy wiedzą jakie ma ona dokonania w nauce (https://krwiodawcy.org/odznaczenia-panstwowe/2023-2020/M2022000016601.pdf). Podobno widząc jej błyskotliwą karierę w administracji biją się o jej zatrudnienie uczelnie z pierwszej 500-tki uczelni na świecie.

Brynkus w mailu do członków uczelnianej Solidarności informuje uczciwie, że te szokujące kwoty w części poszły na tzw. paczki świąteczne, ale ile i jak te wydatki zostały zewidencjonowane, to nie wiadomo, bo Fróg i Żołnierek nigdy nie przedstawili tego. Inna sprawa, że powołane w sprawie wyjaśnienia kwestii finansowych zespoły i komisje też nie przedstawiły swoich ustaleń.

Może prokuratura to zrobi?

Ale Brynkus wskazuje też na inne duże kwoty, które były pobierane systematycznie przez Żołnierek. I one też nie zostały zewidencjonowane i przyjęte przez władze uczelnianej Solidarności. Na koniec dodaje, że paczki świąteczne w 2022 roku dało się kupić na fakturę? A we wcześniejszych latach nie można było?? 

Dziwi też w tej i innych sprawach brak reakcji ze strony zwierzchników z regionalnej czy ogólnokrajowej Solidarności. Metoda strusia i udawanie, że czegoś się nie widzi, nie oznacza, że tego nie ma.  Niektórzy twierdzą, że taka metoda jest skutkiem parasola ochronnego, który nad Frógiem roztacza ważny publicznie człowiek jak twierdzą media jest to sam Marszałek Ryszard Terlecki (https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/czlowiek-ryszarda-terleckiego-oskarzany-o-przemoc-na-up-w-krakowie/ms885cx). Ale ten parasol staje się ostatnio coraz bardziej dziurawy. 

Zastanawiacie się pewnie dlaczego napisaliśmy, że były ormowiec Jan Władysław Fróg przewodniczący „Solidarności” na UP Kraków nie respektuje jej Statutu i decyzji władz Regionu?

Ano dlatego, że 21 lutego 2023 roku Zarząd Regionu Małopolskiego Solidarności uchylił wadliwą uchwałę władz uczelnianej „Solidarności” o wyrzuceniu Brynkusa ze związku (http://pressmania.pl/ormowiec-frog-przegral-brynkus-jest-nadal-w-solidarnosci/). Fróg dostał taką informacje. Jednak Fróg to olewa. Nadal na stronie uczelnianej Solidarności wśród władz związku nie ma nazwiska Brynkusa (https://solidarnosc.up.krakow.pl/wladze/komisja-uczelniana/  , a jest przecież i był do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia tej kwestii, członkiem władz uczelnianej Solidarności. A w dodatku na stronie  jest informacja, że Brynkus został wyrzucony. Jednak w świetle prawa związkowego nigdy tak nie było. Ale Fróg manipuluje publicznością, przede wszystkim związkowcami i wręcz gardzi zarządem regionu. 

Co więcej, jak się dowiedzieliśmy od członka władz uczelnianej „Solidarności” (jej członek zastrzegł sobie anonimowość – bo boi się, że znowu na uczelni może dojść do jakiejś restrukturyzacji i on poniesie jej skutki), dwa dni temu Fróg zwołał posiedzenie KU i nie zważając na decyzję władz regionalnej Solidarności, zarządził głosowanie nad ponownym wyrzuceniem Brynkusa ze związku. Nasz informator nie wie jaki jest wynik tego głosowania, bo nie podano go ani wtedy ani też do dzisiaj. 

Fróg na posiedzeniu 7 marca sugerował, że może doprowadzić do zmiany przynależności organizacyjnej uczelnianej Solidarności, bo wysokość składek które musi ona odprowadzać do regionu jest horrendalnie wysoka. Tylko, że to nie są jego składki, tylko członków organizacji.

No i na koniec pytamy co z tym fantem zrobi zarząd regionalnej Solidarności z Małopolski? I władze krajowe NSZZ Solidarność.