Przez 10 lat informacje o tej bitwie były utajnione. Później nakręcono o tym nawet film, obejrzałem, polecam.
Ciekawostką jest bardzo duża skuteczność 34 polskich żołnierzy, 16 żołnierzy (rotacyjnie co 12h) oraz 20 bułgarskich żołnierzy którzy bronili parteru. Tak na marginesie Bułgarscy komandosi okazali się świetnymi żołnierzami.
Wg relacji trudno określić ile ofiar było po stronie przeciwnika, szacuje się na 80 osób „wyeliminowanych” czyli zabitych, są to dane z tego co żołnierze widzieli, czyli martwych bojowników, w tej liczbie nie są uwzględnieni zabici oraz ranni z okolicznych szpitali, do których zwożono rannych Irakijczyków, tak więc części zabitych pewnie nie policzono.
Straty po stronie polskiej zero, jeden Bułgar był ranny w udo.
Ten broniony przez Polaków i Bułgarów budynek, był jedynym City Hall którego nie zdobyto w czasie tych zamieszek.
Bitwa trwała 4 doby, z tym że do starć dochodziło głównie w nocy.
Jeśli chodzi o te straty, to pamiętam rozmowę z weteranem z Iraku, który opowiadał że kiedy szli na jakąś akcję z amerykanami, to Amerykanie dziwili się, że praktycznie nikt z Polaków podczas akcji, nie odniósł żadnych obrażeń, a u nich zawsze coś się zdarzyło w mniejszym czy większym stopniu, nie bardzo wiedzieli jak to jest możliwe. Tak myślę, że może ta nasza posrana historia spowodowała że ci którzy przeżyli, odziedziczyli jakiś szósty zmysł i wiedzą jak nie dać się zabić, ale dać przeciwnikowi możliwość „zginąć za ojczyznę” :).
Kiedy słucha się tych żołnierzy, widać że to „normalne chłopaki”, których można spotkać na ulicy, nie wyglądają na jakichś herosów, ale okazali się niezłymi zakapiorami.
Zostaw komentarz