Wydaje się nam, że panujemy nad naturą. Wydaje się nam, że jesteśmy Koroną wszelkiego stworzenia, ale na widok błyskawicy na niebie i ogłuszających grzmotów w czasie burzy, truchlejemy jak onegdaj Neandertalczyk w jaskiniach. Jesteśmy tacy mali.
Niewiele jest takich zjawisk przyrodniczych, które choć wytłumaczalne naukowo, budzą w ludziach atawistyczny lęk jak burza. Choć już nie zapalamy gromnic na parapetach okien by piekielna orkiestra ominęła nasz dom, nadal odczuwamy lęk kiedy patrzymy na niebo przeszywane strzałami błyskawic. Kiedy zawodzenie silnego wiatru odbiera nam oddech i odwagę.
” Kiedy wiatr dysząc tchnieniem ciepłym, to chłodnym
Szturmuje lasy jak lniane paździerze,
Łamie gałęzie, rwąc kwiaty i trawy,
Toczy się z pychą po kłębach kurzawy”
(Dante, „Boska Komedia, Piekło” )
Wydaje się nam ludziom, że oszałamiający rozwój technologiczny: sztuczna inteligencja, możliwość lotu na Marsa, a może dalej oraz dominacja nad wszelkim stworzeniem na niebie i ziemi sprawiły, że już niczego nie musimy się bać. Że opanowaliśmy żywioły, które są nam już posłuszne. Ale to tylko pobożne życzenie.
Nawet średnia burza, nie mówiąc już o huraganach, tajfunach, trąbach powietrznych pokazuje miejsce człowieka na ziemi i nieobliczalność natury, która dziś mści się na nas za setki lat degradacji Ziemi. Naszego jedynego domu, który rozbieramy. Cegła po cegle.
Nie jesteśmy w stanie okiełznać majestatu i potęgi burzy. Mimo wszelkich wynalazków. Nadal jest tak samo piękna i groźna jak tysiące lat temu gdy nasi przodkowie biegali za zwierzyną po lasach i chronili się przed nią w jaskiniach.
Burza uczy nas pokory wobec sił przyrody.
Nie jest ani dobra ani zła. Jest poza ludzką moralnością.
Jest manifestacją odwiecznej potęgi Kosmosu wobec, której człowiek jest jak ziarenko piasku. Pyłem.
Zdjęcie ilustracyjne. Góra po burzy. India, Kerala Foto Jolanta Styrczula.
Autor: Antoni Styrczula
Opinii publicznej kojarzę się jako rzecznik prasowy Prezydenta RP, a także dziennikarz radiowo-telewizyjny i prasowy. Od wielu lat zajmuję się szkoleniami i doradztwem w zakresie public relations i marketingu politycznego. Jestem ekspertem w kreowaniu wizerunku firmy w e-przestrzeni i social mediach oraz zarządzaniu informacją w sytuacjach kryzysowych. W wolnych chwilach podróżuję. Przede wszystkim do Azji. Więcej tekstów autora przeczytacie na blogas24.pl
Zostaw komentarz