Sprawa osadzenia w więzieniu obecnej ekipy tzw. kompromitacji 13 grudnia jest już przesądzona. Jedyne pytanie, to KIEDY???

Syn zwolennika teorii polowań ludzi na dinozaury za pomocą kamieni niejaki Roman Giertych już niczego nie ukrywa.

Intryga bodnarowców jest jasna nawet dla najtępszych antypolskich hejterów.

Giertych chyba sobie nie zdawał sprawy, jak niezaślepieni nienawiścią do PiS ludzie odniosą się do jego wpisu.

Silniwkupie, parę nazwisk skupionych w jaczejce Pińskiego… POpłuczyny różnych Lemparcic czy babuni Kasi…

Społeczna baza Tuska powoli, aczkolwiek zauważalnie, zaczyna się kurczyć.

Wiara w pomoc, jaką rzekomo udzieli UE rudemu reżimowi coraz bardziej wydaje się ulotna. Wyznawców tejże trudno już nawet odnaleźć po lewej stronie.

Co więcej, wyskoki funkcjonariuszy me(r)dialnych, nawet nie próbujących ukrywać radości z pobolszewickich metod stosowanych przez bodnarowców (vide: Andrzej Stankiewicz) powoli prowadzą do opamiętania ludzi, którzy w wyborach 15 października 2023 r. głosowali przeciw PiS oczadziali wieloletnim hejtem tvn-u, gazety wyborczej i in. jednocześnie zaś kuszeni obietnicami prawdziwego raju na Ziemi, jaki wraz z wyborem Tuska miałby się nagle objawić w Polsce.

Dzisiaj coraz częściej zaczynają się zastanawiać, co będzie w przypadku „zamknięcia systemu”? Kto wówczas podzieli los posłów obecnej opozycji???

Historia lewicy dowodzi bowiem jednego – na każdym etapie potrzebuje wroga, z którym musi walczyć, czym uzasadnia konieczność zamordyzmu oraz… niedobory rynkowe.

Na razie rynek w Polsce jest pełny wszelakiego towaru. Ale w niektórych regionach szybciej, w innych wolniej zaczyna powracać zjawisko znane dobrze z lat 2007-2015 – brak pieniędzy w portfelu.

I nie tylko dlatego, że bezrobocie rośnie. Ale przede wszystkim dlatego, że

TUSK=DROŻYZNA!

Robespierre skończył na gilotynie nie dlatego, że czerwony terror, jaki wprowadził we Francji budził sprzeciw moralny jego towarzyszy. To, przynajmniej do czasu, im nie przeszkadzało.

Dał głowę wtedy, gdy zaczęli się obawiać, że będą następnymi ofiarami.

Tusk zbyt wcześnie zaczyna pokazywać innym koalicjantom, że tylko on niepodzielnie rządzi.

Na razie najboleśniej odczuła to czarzasta lewica.

Ale wszyscy zdają sobie doskonale sprawę, że tylko kwestią czasu jest, by POsłuszne me(r)dia zaczęły atakować innych koalicjantów.

I, co jest chyba najbardziej żałosne w tej całej kompromitacji 13 grudnia, teksty będą opierać się na prawdzie.

Żyję na tyle długo, by świadomie oceniać rządy w Polsce (a nawet schyłku PRL) i nie przypominam sobie takiej zgrai nieudaczników, jak po 13 grudnia 2023 r.

I nie chodzi tu tylko o wyjątkowo żałosne jednostki, jak Zielińska, czy „prawie doktor” Kotula. Rządzi nami koalicja nieudaczników, gotowa zrobić wszystko wyłącznie w imię utrzymania władzy.

Czyli pozostania u koryta, jak POwszechnie uważają.

Qń publikując swój żałosny wpis zapewne liczył, że zastraszy kolejną grupę.

Sądząc jednak po wpisach ogół uznał go za pajaca.

A jak historia uczy dyktatura, którą społeczeństwo coraz wyraźniej zaczyna mieć w dupie, ma dwa wyjścia – albo zacząć strzelać do protestujących albo też ewakuować się zagranicę.

Pierwsze rozwiązanie w Polsce nie wchodzi w grę.

W służbach mundurowych „rudy” ma zbyt niskie notowania.

A zatem doczekamy się „żondu na emigracji” z „premierem” Tuskiem, „wicepremierem” Bodnarem oraz „prezydentem” Czajkowskim na czele.

Idę o zakład, że siedzibą będzie kilka pokoi udostępnionych w Moskwie w gmachu przy ul. Grizodubowoj 3.

Bo nawet w Berlinie ich nie zechcą.

29.03 2025