Jeszcze niedawno samo stwierdzenie, że walka ze skutkami zmian klimatu może być skuteczniejsza niż walka z samym klimatem, uznano by za sceptycyzm.
A dziś… nawet Bill Gates przyznaje, że czas postawić bardziej na człowieka niż na hasła.

Od dawna zwracaliśmy uwagę, że sensowniejsze jest inwestowanie w zabezpieczenia — w odporne rolnictwo, retencję wody, infrastrukturę i edukację — niż w biurokratyczne raporty o „neutralności węglowej”.

I oto widać zwrot: z klimatycznego donkichotyzmu ku realizmowi.

Zmiana klimatu to fakt. Ale jeszcze większym faktem jest to, że trzeba nauczyć się z nią żyć — mądrze, lokalnie i po ludzku.

Nie wygra ten, kto ma więcej deklaracji, lecz ten, kto potrafi ochronić ludzi przed skutkami tego, co już nadchodzi.

A więc: mniej patosu, więcej rozsądku.

I wiecie co? Taka mi teraz fraza przyszła do głowy:

Nie walcz z wiatrem — zbuduj wiatrak.
Przynajmniej mąka będzie. Większy pożytek. Ot, co!

Link do artykułu Billa Gatesa:
https://www.gatesnotes.com/home/home-page-topic/reader/three-tough-truths-about-climate

Link do naszego artykułu:
https://przegladdziennikarski.pl/adaptacja-zamiast-zacietrzewienia-o-klimacie-z-perspektywy-zwyklego-czlowieka/

Felieton z cyklu: PITOLENIE STAREGO GRZYBA.