W minionym (czyżby?) ustroju wytłumaczenie postawy totalitarnej oPOzycji było stosunkowo proste. Wystarczyło stwierdzić, że jest ona dialektyczna. Co, jak słusznie zauważył nasz wielki noblysta, oznaczało, że jest się ZA i jednocześnie PRZECIW.

Cyrk oPOzycyjny wokół Konstytucji z 1997 roku nadal trwa. Przypominam, że kilka lat wcześniej (ostatnio bodaj w 2017 roku) przez Polskę przetaczały się fale wystąpień tzw. KOD w… obronie Konstytucji, rzekomo zagrożonej przez PiS.

fot. onet – Białystok (na prawach cytatu)

Ale po co szukać aż w tak odległych czasach? ;)

Oto w czerwcu 2021 roku, niecały miesiąc temu, sędziowie jak najbardziej apolitycznie i niezawiśle ruszyli w Polskę, aby w ramach akcji Tour de Konstytucja czytać ludziom fragmenty naszej ustawy zasadniczej.

Zaś dogorywający KODUJ24 zamieścił nawet tekst pod wiele mówiącym tytułem:

Konstytucja wrogiem nr jeden. Toż to istne wariactwo…

Ba, mogliśmy przeczytać i taką informację:

Również „oko Michnika”, tzn. oko.press publikowało zdjęcia zatroskanych ubywateli, protestujących przeciw łamaniu najważniejszego prawa w Polsce:

Ale, jak pamiętamy, tu zaszła zmiana.

Okazuje się, że w końcu ZŁYPiS podchwycił idee pana Bodnara et consortes…

„Trybunał Przyłębskiej”, jak należy oczekiwać, orzeknie o pozycji dominującej polskiej Konstytucji nad prawem unijnym, co w świetle jej art. 8 u. 1 dziwić nikogo nie powinno.

Jak już wcześniej pisałem żurnalistka der Onet, niejaka Magdalena Gałczyńska, zagrzmiała więc na trwogę:

Jeśli Trybunał uzna, że prawo unijne jest podrzędne wobec polskiej konstytucji, może to oznaczać pierwszy krok na drodze do wyjścia z unijnego porządku prawnego.

tu:

Totalitarni oPOzycyjni macherzy od PR podchwycili temat i na portalach społecznościowych pełno jest nowych haseł, wklejanych na profile osób, które jeszcze w czerwcu z ogniem w oczach gardłowały za obroną rzekomo naruszanej Konstytucji:

Zatem nieważna Konstytucja, byle tylko ZŁYPiS oddał koryto…

Po cóż więc tułali się po Polsce różni Tuleye, Żurki, Hołdysy, Przywary czy Bodnary?

Po co na ulice wychodził KOD?

Sprawa wszak jest jasna, i to od daty wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Jak słusznie zauważył Cezary Krysztopa, nad polską Konstytucją jest prawo unijne, nad nim zaś niemieckie, zgodnie z orzeczeniem Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe.

I to by było na tyle, jak mawiał ongiś profesor Jan Tadeusz Stanisławski.

16.07 2021

fot. tyt. screen miejska.tv

fot. w tekście: koduj24, onet, facebook – na prawach cytatu