Było to w połowie lat 70-tych ubiegłego wieku. Wędrując w okolicach Lanckorony, trafiłem do będącej na uboczu wioski Jastrzębia. Zaczęło padać i zbliżała się burza, dlatego schroniłem się w dawnych zabudowaniach dworskich, gdzie był zakład kowalski. Zabudowania dworskie były naprzeciwko dworu zamienionego później na szkołę podstawową.
W trakcie burzy pracujący tam kowal opowiadał różne ciekawe historie. Był gadułą, ale naprawdę opowiadał w bardzo ciekawy sposób i z humorem. Opowiadał historie które rozegrały się w tej wiosce wiele lat temu. Jedną z nich była historia, których poznał wiele, od poprzednika, od swojego mistrza, który nauczył go tego zawodu…
Otóż wiele lat wcześniej, przed II Wojną Światową, ktoś znalazł na polu w czasie orki żelazny, obrdzewiały kamień i przyniósł go do kuźni. Podobno była to bardzo twarda bryła żelaza z którą nie mógł sobie poradzić poprzednik obecnego kowala. Niemniej jednak po wielu godzinach żmudnej pracy i obróbki udało mu się wykuć z tej bryły końskie podkowy. Wtedy gdy słuchałem tego opowiadania nie przywiązywałem większej wagi, pomyślałem, no cóż pewnie znalazł kawał rudy żelaza lub też jakiś szrapnel po wybuchu bomby. Lecz po latach uzmysłowiłem sobie, że kowal mógł opowiadać o przekuwaniu meteorytu żelaznego na podkowy!!!! Raz nawet śniły mi się te podkowy, przy okazji pisania w 2003 roku artykułów o polskich zabytkach wykonanych z meteorytów.
Kilka lat temu odwiedziłem tę spokojną miejscowość w pobliżu Lanckorony. Niestety zabudowań dworskich już nie ma, i nikt już nie pamiętał kowala a tym bardziej o tej ciekawej historii.

W różnych krajach świata w przeszłości był zwyczaj przekłuwania znalezionych kawałków meteorytów lub też przerabiania na biżuterię czy też przedmioty użytkowe. W niektórych krajach zwyczaj ten był stosowany do niedawna np. w Namibii, gdzie tak był przerabiany meteoryt o nazwie Gibeon. Współcześnie wykonuje się również biżuterię ozdobioną meteorytami. Piękne wyroby tego typu można zobaczyć na stronach mistrza złotniczego Jarosława Dereckiego z Wrocławia, członka Polskiego Towarzystwa Meteorytowego oraz w jego Galerii we Wrocławiu. ( https://derecki.art/o-mnie/ )
Zabytków z żelaza meteorytowego znaleziono na całym świecie bardzo niewiele, może do kilkudziesięciu, chociaż jest to i tak ocena wygórowana, która nigdy nie została dokładnie zweryfikowana gdyż wielu eksponatów muzea nie chcą poddać specjalistycznym badaniom. W Polsce takich zabytków odkryto tylko kilka.
Z zabytkami tymi spotkała mnie ciekawa przygoda. Otóż przygotowując referat na II-gie Seminarium Meteorytowe i Zjazd Polskiego Towarzystwa Meteorytowego, który odbył się końcem kwietnia 2003 roku w Obserwatorium Astronomicznym i Planetarium w Olsztynie, referat „Polskie zabytki wykonane z żelaza meteorytowego”, nawet nie przypuszczałem, że czeka mnie wspaniała przygoda z wątkiem prywatnego śledztwa.
Analizując dostępną literaturę na temat zabytków wykonanych z żelaza meteorytowego stwierdziłem, że w Polsce są tylko trzy zabytki wykonane z żelaza meteorytowego. Dwie bransolety z okresu halsztackiego odkryte w Częstochowie-Rakowie oraz siekierka również pochodząca z tego samego okresu, znaleziona w okolicach Przełęczy Dukielskiej w miejscowości Wietrzno-Bóbrka. Niespodziewanie ustaliłem jednak, że zabytki te przed laty zaginęły. Nie ukrywam, że zaniepokoiło mnie, iż dobra kultury narodowej i to o tak wyjątkowym znaczeniu (na świecie znanych jest tylko kilkanaście zabytków tej klasy), mogą pozostawać poza jakąkolwiek kontrolą.
Postanowiłem przeprowadzić w tej sprawie prywatne śledztwo, przed podejmowaniem oficjalnych działań prawnych.
Rozumiałem sytuację polskiego muzealnictwa z okresu PRL-u, gdzie różni „oficjele” przyjeżdżając do muzeów wskazywali palcem co zapakować do bagażnika na różne wystawy po czym niekiedy zabytki te bez jakiejkolwiek czasem ewidencji wędrowały do innych muzeów. Wiedziałem, że czeka mnie trudne zadanie. Jednak po kilku tygodniach moje śledztwo przyniosło niespodziewane rezultaty. Ustaliłem kto ostatni mógł mieć w rękach te zabytki i kto je badał.
W rezultacie jedna z bransolet a w zasadzie jej duży fragment (była cięta do badań) tj. bransoleta o nazwie Częstochowa-Raków I, odnalazła się w biurku jednego z krakowskich profesorów. Otrzymał ją pocztą do przebadania ponad 25 lat temu i niestety musiał ją za moim pośrednictwem oddać Muzeum Częstochowskiemu.
Druga bransoleta pocięta do badań ponad 30 lat temu odnalazła się w tymże Muzeum. Odnalazła się również siekierka z Wietrznej-Bóbrki. Miała być przechowywana na Wawelu, ewentualnie w Muzeum Archeologicznym w Krakowie, a odnalazłem ją w muzeum w Krośnie. Dyrektor tego muzeum nie wiedział, że posiadają tak wspaniały zabytek.
Przy okazji ustaliłem, że jest jeszcze jeden zabytek tego typu w Polsce. Jest to siekierka pochodząca z Jezierzyc Małych k/Strzelina. Ustaliłem na podstawie dokumentacji Muzeum Wrocławskiego, że siekierka została znaleziona w II płw. XIX w. w miejscowości Klein Jeseritz , Kres Strehlen– Jezierzyce Małe koło Strzelina.
Biorąc pod uwagę powyższe, gorąco zachęcam aby w trakcie odwiedzania targów staroci zwracać uwagę na stare metalowe przedmioty. Ponawiam też moją prośbę, aby w trakcie spacerów, zwracać uwagę na kamienie spotykane na szlakach turystycznych, może się trafić wielki skarb w postaci znalezienia meteorytu. (meteoryty można zobaczyć na portalu http://wiki.meteoritica.pl/index.php5/Kategoria:Meteoryty_polskie ).
Meteoryty spadają wszędzie a jak rozpoznać czy znaleziona skała jest meteorytem można znaleźć na stronach prowadzonych przez członków Polskiego Towarzystwa Meteorytowego (http://www.ptmet.org.pl/badania/ ), czy też (http://www.woreczko.pl/meteorites/features/glossary-Identification.htm )
Należy się jednak zapoznać z obowiązującymi przepisami aby nie popaść w konflikt z prawem. (http://www.ptmet.org.pl/status-prawny-meteorytow-w-polsce-stan-na-rok-2020-mgr-andrzej-kotowiecki/ ).
Poniżej artykuły powiązane z tym tematem:
- Andrzej Kotowiecki, Polskie zabytki z żelaza meteorytowego, http://pressmania.pl/polskie-zabytki-z-zelaza-meteorytowego/
- Kotowiecki Andrzej, Polskie zabytki wykonane z żelaza meteorytowego, Materiały, II Seminarium Meteorytowe, Olsztyn 2003, s. 55-64., http://www.ptmet.org.pl/old/wydawnictwa/2003%2007%20Kotowiecki.pdf
- Andrzej Kotowiecki, Artifacts in Polish collections made of meteoritic iron, Meteoritics & Planetary Science, vol. 39, nr 8, supp., 2004, s. A151-A156., https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/j.1945-5100.2004.tb00351.x
- Andrzej Kotowiecki, Polskie zabytki z żelaza meteorytowego- Kwartalnik „Meteoryt” – nr 1 /2016
- Andrzej Kotowiecki, Od Wadowickich ciekawostek geologicznych i paleontologicznych do meteorytów- http://pressmania.pl/od-wadowickich-ciekawostek-geologicznych-i-paleontologicznych-do-meteorytow/
- Andrzej Kotowiecki, http://pressmania.pl/na-wiosne-wystawa-meteorytow-w-wadowicach/?fbclid=IwAR3yEa6ze68RucGKl7MtzKxq_Ospi8bgWtG7zhWiVLJnP0DHeU1rRp_YWog
- Nowa garść wspomnień Andrzeja Kotowieckiego: Od Meteor Crater w USA przez Kanadę do Polski – Meteoryty, http://pressmania.pl/nowa-garsc-wspomnien-andrzeja-kotowieckiego-od-meteor-crater-w-usa-przez-kanade-do-polski-meteoryty/
- Andrzej Kotowiecki: Trochę wspomnień emigracyjnych – http://pressmania.pl/andrzej-kotowiecki-troche-wspomnien-emigracyjnych/
- Bogdanowi życiowa pasja pomaga w chorobie – http://pressmania.pl/bogdanowi-zyciowa-pasja-pomaga-w-chorobie/
- Andrzej Kotowiecki, Skarby nie z tej Ziemi” w Muzeum Miejskim w Wadowicach, http://pressmania.pl/skarby-nie-z-tej-ziemi-w-muzeum-miejskim-w-wadowicach/
- Andrzej Kotowiecki, Meteoryty w Ołtarzu Europejskim na Górze Kotarz, http://pressmania.pl/meteoryty-w-oltarzu-europejskim-na-gorze-kotarz/?fbclid=IwAR1QFFyShlFr81s9tKv5YDqau1OHhXDsuVml14mktRijiGVTkcv3iuYj2Eg
- Andrzej Kotowiecki, Muzeum Mineralogiczne w Moskwie, http://pressmania.pl/muzeum-mineralogiczne-w-moskwie/?fbclid=IwAR1bYa4p7w9h9kf9sZpPx7yk_5S7O-rgBF1B2krZWdLbSpaLla907cxtqDw
 
			
											
				 
					 
		 
									


 
							 
	 
	 
	 
	 
	
Zostaw komentarz