Jak można kreować się na antysystemowca, samemu będą częścią systemu, krytykować PO a jednocześnie popierać kandydaturę Bronisława Komorowskiego na Prezydenta. Odpowiedź zna Ryszard Petru. Znany ekonomista i gość chyba niemal wszystkich programów ekonomicznych i salonów warszawskich.
Jak napisał Cezary Bielakowski w artykule Wprost – „Kukiz dla bogatych” Pertu to także: ulubieniec banków, funduszy, kapitałów czyli wielkiej finansjery. Pertu nabiera wiatru w żagle bo sondaże dają mu najczęściej wynik oscylujący ok 10%, choć o jego realną wartość chyba bardzo trudno, bo NowoczesnaPL jest tworem nowym i póki co w żadnym stopniu niezweryfikowanym.
Można by idąc tym tropem powiedzieć, że Ruch Pawła Kukiza również nie podlegał jeszcze weryfikacji wyborczej, ale oczywiście byłoby to błędne rozumowanie, a wynik lidera Ruchu Pawła Kukiza w wyborach prezydenckich to właśnie wynik poparcia dla jego inicjatywy. NowoczesnaPL rusza w teren, w najbliższym czasie spotkamy się z jej przedstawicielami w Polsce.
Jak to będzie wyglądać?
Czy drogie garnitury założycieli nie będą przeszkadzać w rozmowie z obywatelami RP, czy tym razem będzie na „luzaka” i w bluzie z kapturem i glanach, a jak? Antysystemowo ma być to trzeba grać! Przecież nikt z nas nie uwierzy w te bajeczki jak bardzo blisko jesteście ludzi i rozumiecie problemy. Wielka finansjera już dawno odkleiła się od podłogi a teraz próbuje złapać liścia, chwycić się choć na chwilę by w efekcie przekonać drzewo ze im bliżej do ziemi niż nieba.
Pertu mówi, że nie jest szalupą ratunkową dla PO ale to nie przeszkadza wyborcom Platformy wystraszonym degeneracją ich partii głosować na kogoś, kto przypomina im o hasłach PO z początków rządów. Czy mu się to podoba czy nie, będzie nadzieją dla tego elektoratu.
Na koniec ważny kolejny cytat z artykułu Cezarego Bielakowskiego:
„Prof. Robert Gwiazdowski zaatakował Petru za jego wspólny projekt z prezydentem Komorowskim, który zakładał wprowadzenie obowiązkowych składek w III filarze. Pomysł umarł zapewne razem z prezydenturą Komorowskiego, ale na elektorat „zbuntowanych”, przekonanych o zbyt wielkim opodatkowaniu, to może zadziałać jak płachta na byka. To samo dotyczy wyciąganej mu historii systematycznego wspierania banków w forsowanych przez nie kredytach frankowych. Wszystko to powoduje, że Petru mimo wszystkich zaklęć nie może wyzbyć się wizerunku kandydata instytucji finansowych..”
Fot. portal blog-n-roll.pl
Zostaw komentarz