Czy Prezydent Andrzej Duda ma szansę na niezależność i samodzielność? Jak wskazuje praktyka drugiej kadencji, tak się zawsze dzieje. Tak było też z Kwaśniewskim i SLD. Tak jest w wielu innych krajach, bo reelekcji każdy prezydent staje się bardziej odważny, bo nie ma już nic do stracenia i wtedy właśnie buduje swoje zaplecze polityczne. Obecnie PiS nie ma innej alternatywy wyborczej i brnie do wyborów, nie patrząc na straty wizerunkowe. A szkoda!

Po wyborach prezydenckich, to Prezydent Duda zada pierwszy cios Kaczyńskiemu i zjednoczonej prawicy. Tekst nie zniknie z naszego portalu, ale napisałem to pierwszy w Polsce. Jestem pewny, że tak będzie. Utwierdza mnie w tym wystąpienie Andrzeja Dudy na sobotniej konwencji wyborczej. Prezydent odjechał. Przemówienie jak z czasów Gierka. Tylko brakowało mi pytania. Pomożecie? A może jeszcze do 10 maja padnie.

Prezydent Andrzej Duda jest młodym politykiem i będzie chciał zdyskontować „swój” sukces wyborczy, który jest w tej sytuacji oczywisty. Szczególnie, gdy zna się relację wewnętrzne w PiS i wie, o wojnach wewnętrznych na śmierć i życie. Wiedząc jak to działa od lat w PiS, ale nie tylko, patrz PO, PSL czy SLD i inne partie i partyjki oraz ruchy polityczne po 1989 roku w Polsce.

Skąd ta pewność? Zobaczcie, kto jest w komitecie wyborczym Prezydenta Dudy? Sami byli „zdrajcy” PiS, niespełnieni politycy, którzy czują się politycznie „wydymani”, ale nagrodzeni, bo tak to działa w polityce na szczycie. Przy Prezydencie są ludzie od Solidarnej Polski do ludzi Gowina, a więc cały przekrój jeszcze zjednoczonej prawicy. Biorąc pod uwagę, że już niebawem Premier Morawiecki po pandemii będzie zgraną kartą, jak kiedyś Premier Beata Szydło. To pojawi się nowe otwarcie. Morawiecki dostanie oczywiście ciepłą posadkę w Banku Światowym lub europejskim, bo nagroda się należy i nie na darmo w swoich „Tarczach” tak bardzo wspiera banki. Kto tego nie widzi jest głupcem lub udaje głupio mądrego.

PiS oraz wewnętrzne zachowania w obozie jeszcze zjednoczonej prawicy obserwuje od lat. Nigdy o tym nie pisałem tak wprost, ale miałem okazję poznać wielu PiSowskich „zdrajców”. Pamiętam, co mówili o Premierze Kaczyńskim, o jego barcie Ś.P. Prezydencie, który poległ na służbie i pamiętam jak nie wierzyli w zamach, aż wstyd byłoby to teraz cytować. Były to prostacie i chamskie słowa, które służyły budowaniu swojego bytu politycznego, a tak się nie godzi. Nie wolno tak nigdy mówić, bo takie słowa są prawdziwym obrazkiem człowieka/polityka. Właśnie te zakulisowe rozmowy dają wiedzę. Piszę o tym od dawna na Pressmania.pl i na FB, bo tam są różne dosadnie teksty, ale dzisiaj wielu z tych „zdrajców” pisze mi w komentarzach, że jestem demagogiem, człowiekiem, który sprzedał się PO-PSL lub innym pomiotom partyjnym. Mnie to nie rusza, to Was boli, bo dobrze wiecie, że ja wiem więcej. Wiem jak było i domyślam się jak będzie. Powiem Wam szczerze, bardzo mnie to boli. Liczyłem na „dobrą zmianę”. Nie wyszło. A szkoda!

Jedna uwaga na koniec tej kwestii, nie jestem też ruskim czy innym agentem. Zawsze piszę, co myślę i czuję, bez względu na cenę. Niektórzy politycy uważają, że mam zmysł i intuicję polityczną, ale i tak nie lubią słuchać moich dobrych rad, bo oni wiedzą lepiej. Kreują z telewizorni swój wizerunek i żyją w równoległej rzeczywistości do czasu twardego lądowania wyborczego. Jest, to ich problem, a nie mój. Dzisiaj, nie mnie to ich zachowanie oceniać.

Muszę Wam coś jeszcze napisać, bo jestem tego pewien, że teraz wszystko klaruje się na polskiej scenie politycznej. Powtórzę raz jeszcze, czy pamiętacie, kto zdał cios Premierowi Kaczyńskiemu po zamachu smoleńskim? Najbliżsi współpracownicy Ś.P. Prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego. Kto teraz jest znowu przy Prezydencie Dudzie? Ci sami ludzie. Mało tego scenariusz się powtarza, tylko mam nadzieję, że tym razem nie zginie Prezydent RP, ale ludzie władzy zachowują się podobnie. Skąd taki wniosek? Powierzono przygotowanie wyborów korespondencyjnych człowiekowi, który był odpowiedzialny za przygotowanie lotu do Smoleńska. Czy z tym zadaniem pocztowym będzie tak samo? Obawiam się, że tak. A szkoda!

Zrobiono wiele dobry rzeczy w reformowaniu Polski w ostatnich latach rządów. PiS, jako pierwsza partia po 1989 roku podzieliła się zbieranymi daninami ze społeczeństwem. Przecież Ziobro i spółka z Ministerstwa Sprawiedliwości zaczęli reformować wymiar sprawiedliwości, ale popełnili zasadniczy błąd, bo zaczęli od góry, która nie ma żadnego wpływu lub ma znikomy wpływ na los postępowań sądowych Obywateli. Prawdziwa reforma czeka, a wymiar sprawiedliwości leży i kwiczy, a przez pandemię poszedł już całkiem na dno, bo zawieszono setki postępowań. To będą lata odrabiania strat. W dodatku dzięki temu manewrowi, być może zamierzonemu cześć z nich się już przedawni. Kto miał w tym i jaki interes? Nie wiem, ale mogę się domyślać. Polityczni fundatorzy i sponsorzy byli blisko!

Koronakryzys obnażył nasz system zarządzania krajem w czasie kryzysu. Państwo nie zdało egzaminu. Podobnie jak po zamachu smoleńskim. Wtedy nie odrobiono tej lekcji i teraz się sytuacja powtórzyła. Jednak tym razem skutki będą bardziej dotkliwe dla zwykłych ludzi, gdy stracą pracę. Moim zdaniem kryzys gospodarczy zmiecie ze sceny politycznej całą tą klasę polityczną, która jak prawdziwe sekty działa w Polsce po 1989 roku. Jedynym „wygranym” będzie Andrzej Duda, ale nic mu to nie da w dłuższej perspektywie. Wcześniej czy później on i jego kompani stanął przed Trybunałem i Sądem. Nowa władza nie będzie miała litości oraz hamulców.

Reasumując uważam, że PiS zachowuje się jak zwykły alkoholik, który gdy działa na trzeźwo to odbudowuje wszystko, co zniszczył w poprzednim cugu alkoholowym. Idzie mu nawet całkiem dobrze, ale gdy wpada ponownie w kryzys tzw. ciąg pijacki, to niszczy wszystko. W takiej właśnie sytuacji niszczycielskiej jest obecnie PiS. Przykre to wszystko, ale mój scenariusz jest straszny. Przed Polską rysuje się widmo bardzo głębokiego kryzysu gospodarczego i politycznego.

W dodatku obawiam się wielkich niepokojów społecznych w Polsce. Ludzie mogą wyjść na ulice i tym razem nie dojdzie już do drugiego okrągłego stołu. Mam tylko nadziej, że wtedy do władzy nie dojdą oszołomy i „wizjonerzy” a dopuści się do zarządzenia Polską przez ekspertów. W końcu wynajmiemy ludzi, którzy znają się na zarządzaniu w czasie kryzysu i mają doświadczenie a nie tylko wskazanie partyjne. Tacy profesjonaliści są w Polsce!

Zgadzam się  w pełni z analizą Piotra Wrońskiego, który też mówi w podobny sposób jak napisałem powyżej. Jednak nie wie o pewnych wewnętrznych układach, które istnieją w PiS, bo nigdy nie był wśród tych ludzi i polityków tak blisko. Jednak z wiedzy i dzięki umiejętnościom agenta wywiadu doskonale analizuje sytuację i przedstawił już ponad 1,5 miesiąca temu pomysł na wyjście z tego kryzysu, ale nikt w PiS nie chciał tego słuchać. Teraz jak podkreśla były pułkownik Agencji Wywiadu jest na to za późno. Oby się jednak mylił Piotr oraz ja, bo Polsce to co nadchodzi nie będzie służyć. Nasi wrogowie już zacierają ręce. W tej sytuacji nie ma jednoznacznego i dobrego rozwiązania.

Polska zasługuje na więcej. Polsce potrzebna jest alternatywa dla obecnych partii. Polsce potrzeba prawdziwie obywatelskiej kontroli społecznej, bo obecni politycy wealienwoali się tak bardzo ze społeczeństwa, że nie słuchają już zwykłych ludzi. Oni wszyscy tylko pozorują dyskusję publiczną, a tak naprawdę realizują plan, ale nie swój. Jednak, to jest już temat na inny artykuł oraz debatę ogólnopolską.

Najważniejsze jest to, że musimy zacząć ze sobą znowu normalnie rozmawiać na argumenty i bez zacięcia politycznego. Jeśli do tego nie dojdzie, to czeka nas straszny kataklizm polityczny oraz gospodarczy w Polsce i na świecie.

Prezydent Duda jak Edward Gierek, który w IV RP jest wiecznie żywy!