9 maja 2023 – zapiszmy tę datę. Ważny symbol, choć niestety nie zaskakujący i jak można było się spodziewać, nie wywołujący masowego wstrząsu opinii publicznej.

Wobec fiaska niemiecko-rosyjskiej polityki podziału politycznych stref wpływów, Niemcy wybierają przyspieszenie i ostry kurs na budowę europejskiego, scentralizowanego superpaństwa z hegemonią Berlina! Pierwsze uzewnętrznione intencje pojawiały się już w umowie koalicyjnej rządu Niemiec z końca 2021r. czy w mowie lidera SPD na Uniwersytecie Karola w Pradze latem 2022r. Natomiast wypowiedź z Parlamentu Europejskiego (9 maja 2023r. w rosyjskim Dniu Zwycięstwa nad Faszyzmem), twarda i wręcz arogancka, nie pozostawia przestrzeni do domysłów – alea iacta est.

Zapowiedź kanclerza Scholza, że przy braku zgody suwerennych państw narodowych, likwidacja prawa weta w kwestiach bezpieczeństwa i polityki zagranicznej, odbędzie się siłowo – „bez zmiany traktatów”, oznacza ni mniej, ni więcej: realizuje się polityczna koncepcja IV Rzeszy, przed którą przestrzegał 2 lata temu Prezes Kaczyński!

Praworządność, demokracja, wolność, równość, kultura polityczna… Europa jeszcze będzie płakała nad grobami tych wartości i zasad.

Cios w suwerenność w połączeniu z biedą i ograniczaniem wolności poprzez eko-ideologię, to kres dotychczasowej UE!

Polska odpowiedź. Postulowałbym pryncypialne i jednoznaczne: NON POSSUMUS!