Na przestrzeni prawie półwiecza, a dokładnie od 1957 do 2002 roku nasi czechosłowaccy, następczo czescy południowi sąsiedzi emitowali niezwykle popularny dobranockowy serial pt. Krecik. W siermiężnych czasach ludowego socjalizma Edzia Gierka młodych widzów (w postaci ówczesnych dziewczątek i chłopaczków) uraczono tymże znakomitym serialem. Aktualnie drzewiej oglądający tę dobranockę dziewczątka i chłopaczyska przekształcili się w dostojne matrony i leciwych, w kwiecie wieku mężczyzn. Ponieważ główny filmowy bohater swoją postacią nacechowany był w pełnym rozkwicie urokliwością i zabawowością to niczym dziwnym był fakt niecierpliwego oczekiwania na jego emisję wyznaczoną w dobranockowej porze na godzinę 19. Po oglądnięciu dobranocki, progenitura udawała się do łazienki, a następczo do łóżkowa spać. Znakomity scenariusz, a także doskonała animacja spowodowała, że dobranockowy krecik stał się prawie że postacią kultową, chętnie także oglądaną przez dorosłych. Obecne dostojne matrony i leciwi dżentelmeni wielekroć w swoim młodzieńczych wspomnieniach „zahaczają” o jego postać przywołując nostalgicznie jego gesty i historyjki z tymże kretem związane. Tyle w dobranockowym temacie…

Właściciele działek ogrodniczych, a także przydomowych ogródków dostają tzw. białej gorączki i głośno złorzeczą na widok stożkowych kopczyków ziemi usypanych z drążonych podziemnych korytarzy przez kreta. Tenże urokliwy wyglądający, ślepy do imentu ssak drążąc je ustawicznie niszczy przy okazji korzenie roślin oraz ich części nadziemne. Konsumuje również pożyteczne dżdżownice powodując w efekcie finalnym pogorszenie jakości gleby. Jednocześnie kret to bardzo o dziwo pożyteczny szkodnik. Skutecznie eliminuje szkodliwe pędraki, drutowce, larwy i poczwarki różnych owadów; bowiem oprócz dżdżownic należą one do jego menu głównego. Tym niemniej jednak rzadko który ogrodnik nie podejmie walki o jego usunięcie z ogrodu celem wyeliminowania z widoku swych oczu krecich kopczyków; używając do tego celu różnorakich sposobów.

Tyle było jak dotąd o dobranockowym kreciku, autentycznym krecie, zatem pora jest najwyższa, aby się odnieść do kreciego siedliska, czyli tytułu felietonu wprost do kretowiska nawiązującego. Jak zwykle w takowych przypadkach należy wspomnieć, czy też stosownie zaznaczyć, że absolutnie nie będziemy omawiać familijnej egzystencji kretów w ich naturalnym środowisku oraz kretowisku.

Codzienne bowiem bieżące zdarzenia w kwestiach stosunków społeczno-gospodarczych TEGOKRAJU wręcz nas obligują do co najmniej ich bieżącego zarejestrowania, a tym samym do adekwatnego skomentowania. Częstokroć spotykamy się z określeniami odnoszącymi się do tzw. kreciej roboty polegającej na m.in. szpiegostwie, czy też próbami przejęcia cudzych rozwiązań technicznych czy technologicznych.

W koleżeńskich, profesyjnych stosunkach także możemy spotkać się z przypadkami tejże kreciej roboty. Wzmagający się wyścig szczurów skorelowany z bezwzględną chęcią podniesienia swojej stopy życiowej na wyższejszy poziom zaskutkował wymowną zmianą znanego powiedzonka:

Kto pod kim dołki kopie ……. ten awansuje!!! Wielce znamienne; nieprawdaż???

Mniej więcej pół roku temu poseł PEŁO Tomasz Lenz postulował, a nawet wręcz wyraziście domagał się zawieszenia emerytom ich przyznanego przez PiS przywileju wypłat dodatkowych emerytur, aby nie zwiększać tym samym poziomu inflacji. W sposób zdecydowany pomieszał tzw. szyki swojemu fuhrerowi Hyrzemu Rujowi, który z wściekłością zareagował na nieuzgodniony z nim pomysł przeciwny interesom emeryckim. Rozjuszony do imentu Hyrzy Ruj wybatożył i wychłostał publicznie tegoż posła informując, że w ramach ekspiacji wykreśla go z listy kandydatów na posła w wyborach parlamentarnych w 2023 r. Chytracko jednak nie rozszerzył tej zastosowanej groźby i kary na możliwość startu T. Lenza jako kandydata do Senatu. Było, minęło, jednak medialne komentarze odniosły się do osoby tegoż posła jako zdemaskowanego tzw. człeczego kreta Prezesa PiS-u.

Takowe oświadczenie jakie tenże poseł wydał było po prostu kolokwialną wodą na młyn Prezesa J. Kaczyńskiego dezawuując aktualny (aczkolwiek wielekroć zmienialny) tusskowy punkt widzenia w tej sprawie. Ze strony zwolenników zjednoczonej prawicy T. Lenz otrzymał zatem frenetycznie burzliwe oklaski i słowa uznania.

Kilka dni temu inny intelektualnie inaczej ekonomiczny tuz, a ewidentny zwolennik rządów PEDOFILII OBYWATELSKIEJ o arcyciekawej mongolskiej facjacie, a mianowicie Bogusław Grabowski wszem i wobec oznajmił:

Nie mamy 13. i 14. emerytury. To są jakieś upolitycznione, jednorazowe ustawowe wziątki, a nie element systemu emerytalnego. To jest niszczenie i upolitycznianie systemu emerytalnego dla korzyści politycznej partii rządzącej.

Uczestnicząc w audycji radiowej radia ZET postulował podwyższenie wieku emerytalnego, całkowitą likwidację 13 i 14 emerytury, 500 plus nie dla każdego, rezygnację ze złotówki i wprowadzenie euro oraz szeroką prywatyzację państwowych spółek, w tym m.in. Orlenu i… lotnisk. Tego już było zdecydowanie za wiele dla Hyrzego Ruja i dlatego też jednoznacznie oznajmił, że tenże osobliwy kolejny po T. Lenzu kret pisowski (bo takowym należy go odebrać) ogłosił wyłącznie swoje własne, prywatne poglądy na poruszone zagadnienia ekonomiczne i społeczne. Z całą mocą podkreślił też (że wspomniany pogląd B. Grabowskiego absolutnie nie jest programem PEŁO) tymi słowy:

poglądy pana Grabowskiego są jego prywatnymi poglądami. Nie widzę powodów, by komentować wypowiedzi różnych ekonomistów, bo są jego prywatnymi poglądami. Nie są elementami programu Platformy Obywatelskiej.

Finito… zrozumieli ludkowie??Tajemniczo jednak zaniechał tropem Izuni Leszczynkowej, czy też Gośki Wikidajły z Błońska obwieścić urbi et orbi i przedstawić nawet najmniejszy zarys, czy też skrawek programu wyborczego. Zwolennicy tejże najdoskonalszej partyi będą zatem zmuszeni głosować „w ciemno” niczym hazardziści biorący udział w pokerze.

Oczywistą oczywistością był prawie że natychmiastowo odnotowany został przez media daleko roznoszący się w Warszawie z siedziby PiS-u niezwykle mocny salut z otwieranych szampanów. Wznoszono toasty za pomyślność kolejnego kreta. Prezes wydał także polecenie, aby dokonać korekty preliminarza partyjnych wydatków reprezentacyjnych, aby właściwie uhonorować kolejnych kretów demaskujących swoją dotychczasową działalność. Jakże słuszna była to decyzja zaświadcza występ prominentnego członka PEŁO, a mianowicie kabareciarza, alboć kabotyna Grzesia Dyndały (Molier się kłania) ze Schetyna. Tenże bezczelny huncwot oznajmił, że PEŁO absolutnie nie podnosiła wieku emerytalnego, w przypadku kobiet to było aż 7 lat!!!

Powyższe słowa Grzesia Dyndały skomentował na konferencji prasowej rzecznik PiS Rafał Bochenek w sposób następujący:

To jest skandaliczna wypowiedź. Grzegorz Schetyna powinienem Polaków przeprosić. Polacy nie mają krótkiej pamięci, doskonale wiedzą, kto te decyzje podejmował.

Za tym podniesieniem wieku emerytalnego głosowali prominentni działacze Platformy Obywatelskiej: Donald Tusk, Sikorski Radosław, Schetyna Grzegorz, który ma dzisiaj problemy z pamięcią; dlatego polecam lecytynę, pani Ewa Kopacz, pani Kidawa-Błońska, pan Marcin Kierwiński, pani Kluzik-Rostkowska, Borys Budka, Bartosz Arłukowicz”.

Trafnie spuentował: „dzisiaj polityką Platformy Obywatelskiej jest to, aby kłamać i aby kłamstwo kłamstwem przykrywać”.

Przywołane wyżej niektóre przykłady funkcjonowania pewnych cwelebrytów upoważniają nas do adekwatnej rekapitulacji o powtarzalnej mnogości występowania różnorakich człeczych kretowisk. Szczególnie jest to zjawisko zauważanym przy samo demaskowaniu się takowych kretów w związku z podjętą przez nich renegacką decyzją (czasami wielokrotną jak senatorska menda Jacek Bury) o zmianie przynależności partyjnej. W bliższym i dalszym otoczeniu felietonisty również takowi się sami „ukretniają” jak np. ciekawy osobościowo somsiad, który z niejednego pieca już jadł chleb. Na jego usprawiedliwienie należy przywołać fakt, że od czasu do czasu pojawia się u niego jako katola pewna fideistyczna refleksja… Obaczymy co będzie dalej.

I to byłoby na tyle jak onegdaj konkludował śp. prof. J. T. Stanisławski.

12.01 2023